9 stycznia 2013

Niemiecki pisarz opublikował nową pracę „Der Ultramontane – Alle Wege führen nach Rom” („Utramontanie – wszystkie drogi prowadzą do Rzymu”). Jak zauważa, współczesnemu niemieckiemu Kościołowi daleko do tradycyjnego ultramontanizmu, podąża on raczej własną drogą, „nie wstydząc się sprzeciwu wobec Rzymu”.

 

Mosebach (ur. 1951) znany jest z przywiązania do tradycyjnej katolickiej liturgii, opublikował przetłumaczony także na język angielski zbiór esejów zatytułowany „Herezja bezkształtności”. Jak w nich argumentuje, należy powrócić do praktyki liturgicznej według ksiąg z roku 1962, wynika to z podstawowej chęci usunięcia zerwania między współczesną praktyką a tradycją Kościoła. Jak zauważa w recenzji tej pracy o. Alcuin Reid, zniekształcenie liturgii skutkuje wypaczeniem samej wiary – co nadaje argumentom przedstawionym przez Mosebacha jeszcze bardziej doniosłe znaczenie.

Wesprzyj nas już teraz!

 

W „Der Ultramontane” tłumaczy, że ta postawa i ruch stanowiły zasadniczą reakcję na ducha pruskiego antykatolicyzmu, posiada zasadniczo antytotalitarne znaczenie. „Ultramontanie żyli w przekonaniu, że to społeczeństwa powinny mieć ostatnie słowo w temacie prawa i moralności” – wskazuje pisarz.

 

Współcześnie Kościół niemiecki przestał być ultramontański, co stanowi równocześnie zagrożenie dla „zachodnich wartości”. W to miejsce „Kościół Lehmanna” (od nazwiska byłego przewodniczącego episkopatu, liberalnego kardynała) podlega „postępującej degeneracji” związanej z „otwartym światowym konsensem”. Widać to po dominującej dziś charakterystyce duchowego krajobrazu współczesności. Sprzeciw wobec sukcesów islamu i promocji islamizmu sprowadzany bywa do argumentu według którego „islam zabierze nam filmy pornograficzne”.

 

Martin Mosebach mieszka we Frankfurcie, opublikował m. in. opowiadania „Das Bett”, „Die Türkin”, „Der Mond und das Mädchen” i zbiór opowiadań „Die Schöne Gewohnheit zu Leben: eine italienische Reise”.

 

 

źródło: eponymousflower.blogspot.com

mat

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 655 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram