17 maja 2016

Niemiecki program integracji uchodźców: Państwo zatrudnia, przybysze pracują za 1 euro za godzinę

(fot. REUTERS / FORUM)

Imigranci w Niemczech, którzy oczekują na rozpatrzenie wniosku azylowego, są wdrażani do pracy za 1 euro na godzinę. Maksymalnie przybysze z Bliskiego Wschodu mogą pracować po 20 godzin tygodniowo.

 

23-letni Irakijczyk Zaid jest zatrudniony przez miasto Berlin do rozdawania kolacji syryjskim, irackim i afgańskim uchodźcom, którzy zostali umieszczeni w jednej z hali sportowych.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Berlin, podobnie jak inne miasta, oferuje zlecenia począwszy od naprawy rowerów a skończywszy na koszeniu trawy i czyszczeniu chodników. Tak zwane zlecenia za euro są reklamowane jako „trampolina”, która ma pomóc przystosować się nowoprzybyłym do pracy na niemieckim rynku.

 

Zaid, którego praca polega na wydawaniu posiłków i sprzątaniu otrzymuje miesięcznie 84 euro. Do czasu rozpatrzenia przez władze wniosku o przyznanie statusu uchodźcy – zwykle trwa to kilka miesięcy – Irakijczyk nie może podjąć innego zatrudnienia.

 

Te drobne zlecenia mają chronić imigrantów przed znudzeniem i zapewnić minimalne „kieszonkowe”. Program wymyślony ponad 10 lat temu był wykorzystywany do zwalczania długotrwałego bezrobocia.

 

Obecnie Berlin zatrudnia w ten sposób blisko 4 tys. uchodźców, których rozlokowano w 75 ośrodkach. Radni chcą założyć stowarzyszenia, które będą oferowały zatrudnienie dla imigrantów w organizacjach świadczących usługi charytatywne, rehabilitacyjne, w schroniskach dla alkoholików itp.

 

W Bawarii w różnych miasteczkach „zatrudnienie za euro” znalazło ponad 9 tys. uchodźców. W Hanowerze imigranci naprawiają rowery, sortują podarowane przez Niemców ubrania w zamian za możliwość nauki języka.

 

Minister pracy Andrea Nahles obiecała stworzyć 100 tys. tego typu miejsc pracy, które mają przygotować uchodźców do „wejścia na rynek pracy” po uzyskaniu odpowiednich dokumentów.

 

W krótkim okresie, to ma sens, ponieważ uchodźcy nie mogą działać inaczej – twierdzi Ronald Bachmann, ekonomista z Instytutu RWI. – Rząd angażując ich do pracy wysyła również dobry sygnał polityczny – dodał. Bachmann wątpi jednak, by tego typu zajęcia były skuteczne w dłuższej perspektywie, ponieważ niewiele uczą.

 

Szef Niemieckiej Federacji Związkowej Reiner Hoffmann podkreślił, że Niemcy potrzebują znacznie ambitniejszego programu integracji nowo przybyłych.

 

Holger Schaefer, ekspert rynku pracy w instytucie IW krótko podsumował działania władz: – W rzeczywistości dotujemy wykluczenie uchodźców z rynku pracy.

 

Źródło: thelocal.de, AFP

AS

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 724 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram