Niemiecka lewicowa Süddeutsche Zeitung ocenia, że rekonstrukcja rządu Donalda Tuska otwiera nowy etap w polskiej polityce. Przez poprzednie miesiące Tusk zajmował się „rozbijaniem muru”, a teraz nadszedł „czas porządkowania”.
Według dziennikarki Viktorii Grossmann szef Platformy Obywatelskiej może być zadowolony z wyniku ostatnich wyborów samorządowych i liczy teraz na podobnie niezły wynik w eurowyborach; także dlatego zdecydował się wysłać do Parlamentu Europejskiego nawet kilku swoich ministrów.
Od nowych ministrów w rządzie będzie się wiele wymagać, a dotyczy to zwłaszcza następcy Marcina Kierwińskiego w MSWiA, Tomasza Siemoniaka. Według Grossmann wpływa na to między innymi skandal związany z ucieczką sędziego wojewódzkiego sądu administracyjnego na Białoruś, Tomasza Szmydta.
Zdaniem Grossmann z jednej strony znane twarze w wyborach do PE mają zmobilizować wyborców; z drugiej jednak strony wysłanie kilku ministrów do Brukseli może być odczytywane jako złamanie obietnicy naprawiania kraju, którą składali kandydaci.
Źródło: dw.com
Pach