Po ataku Hamasu na Izrael, „strach przed terrorem powrócił również do Niemiec” – zauważa portal dziennika „Bild”. „Zaledwie kilka dni temu udało się zapobiec atakowi w Duisburgu. Dla ekspertów jest pewne: nowe ataki islamistów na niemieckiej ziemi są tylko kwestią czasu. Ponieważ radykalni islamiści są już wśród nas. I będzie ich więcej” – dodaje popularne za zachodnią granicą medium.
Elmar Brok z chadeckiej Unii CDU/CSU, ostrzega przed radykalnymi islamistami w Niemczech: – W naszym kraju istnieje poważne zagrożenie terrorystyczne. Coraz więcej radykalnych muzułmanów żyje wśród nas – alarmuje polityk.
Radykalizacja całych grup „jest częścią strategii destabilizacji zachodnich społeczeństw, zaaranżowanej przez reżimy takie jak Rosja, Iran, Katar i coraz częściej Chiny” – powiedział Brok.
Wesprzyj nas już teraz!
Przed niebezpieczeństwem islamskiego terroru ostrzega również szef federalnego związku zawodowego policji GdP-Bundespolizei) Andreas Rosskopf. – Konflikt na Bliskim Wschodzie uderza też w nas – sądzi mundurowy. – Może do nas przybyć znacznie więcej islamistów – wyjaśnia.
Zdaniem związkowiec z zadowoleniem należy przyjąć fakt, że coraz więcej państw UE zamyka obecnie swoje granice z Bałkanami: – To znacznie utrudnia potencjalnym terrorystom swobodny wjazd do naszego kraju – komentuje Rosskopf.
(PAP)/oprac. FA