„Departament Stanu USA wskazał naruszenia praw człowieka w Polsce. Jednym z nich jest polityka wobec mniejszości”, informuje dziennik „Rzeczpospolita”. Chodzi przede wszystkim o rzekomą dyskryminację tzw. osób nieheteroseksualnych oraz „incydenty o podłożu ksenofobicznym i rasistowskim”.
Dziennik przytacza wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego z sierpnia 2019 roku, w której to prezes partii rządzącej mówił o ataku środowisk spod znaku tęczy na polskie dzieci, kulturę, rodzinę i Kościół Katolicki. Słowa te trafiły do amerykańskiego dokumentu, jako przykład ataków na tzw. osoby LGBTI.
Wesprzyj nas już teraz!
Departament Stanu USA zwraca uwagę, że tego typu wypowiedzi wśród polskich polityków są bardzo częste. Ponadto w raporcie podkreślono, że „ponad 30 samorządów w całym kraju przyjęło deklaracje w sprawie tzw. stref wolnych od ideologii LGBT”.
„Rz” informuje także, że inne naruszenia praw człowieka w Polsce to według Departamentu Stanu „przestępstwa przemocy i groźby przemocy wobec członków mniejszości etnicznych”. Jako przykład podaje warszawski Marsz Niepodległości i słowa Roberta Bąkowicza, który powiedział, że „Żydzi chcą ograbić naszą Ojczyznę”.
Źródło: „Rzeczpospolita”
TK