Jak ustalono w „Wydarzeniach” na Polsacie, nowe zarządzenia pandemiczne ogłoszone w niedalekiej przyszłości obejmą obowiązek szczepień niektórych grup zawodowych.
Wkrótce premier Mateusz Morawiecki ogłosi pakiet nowych obostrzeń na okres świąteczny. Wśród nich znajdzie się najprawdopodobniej obowiązek szczepień przeciw COVID-19 dla służby zdrowia, pracowników DPS-ów i wojska.
Zdaniem premiera, sytuacja na froncie walki z pandemią wygląda „bardzo niedobrze”. Choć rządzący chcą uniknąć obowiązkowych szczepień, to przyznają, że pewne decyzje trzeba podjąć. Projekt zawierający obowiązek szczepienia dla wszystkich, pod karą grzywny, opracowała już Lewica.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zwraca uwagę Janusz Kowalski z Solidarnej Polski, 3 grudnia Mateusz Morawiecki przekonywał, że szczepienia przeciw COVID-19 pozostaną dobrowolne.
Premier @MorawieckiM zakomunikował 3 grudnia 2020 r., że szczepionka przeciwko COVID-19 będzie zawsze dobrowolna.
Dziś postkomuniści i Tusk chcą zamordyzmu, segregacji, tysięcy protestujących ludzi na ulicach. Na podział 🇵🇱Narodu nie ma zgody – tego chce Putin i Łukaszenka. https://t.co/C8Zvxq8NW6
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) December 7, 2021
Z kolei posłanka PiS, Anna Maria Siarkowska przekonuje, że obowiązkowe szczepienia wybranych grup zawodowych to tylko preludium do powszechnego sanitaryzmu.
Obejmowanie kolejnych grup zawodowych obowiązkiem szczepień jest próbą realizacji „taktyki salami”. Widzimy to po innych państwach Europy Zachodniej, gdzie początkowo obowiązek szczepień obejmował służby mundurowe, nauczycieli i służbę zdrowia a potem ogół obywateli. https://t.co/CS9HUIpFtY
— Anna Maria Siarkowska (@AnnaSiarkowska) December 6, 2021
Źródło: interia.pl / Twitter.com
PR