„Dwie korony” – to tytuł fabularyzowanego filmu dokumentalnego Michała Kondrata o św. Maksymilianie Kolbem, który powstaje w Niepokalanowie. Zagrają w nim między innymi: Adam Woronowicz, który wcieli się w rolę męczennika z Auschwitz, Cezary Pazura (brat Zeno Żebrowski), Dominika Figurska (matka św. Maksymiliana), Artur Barciś, Marcin Kwaśny, Maciej Musiał. Równolegle z pracami na planie zdjęciowym Fundacja Filmowa im. św. Maksymiliana rozpoczęła zbiórkę pieniędzy na realizację filmu.
Wesprzyj nas już teraz!
O swojej pracy nad filmem jego twórcy mówili w trakcie konferencji prasowej w Niepokalanowie. Reżyser i aktorzy podkreślali swoją fascynację św. Maksymilianem, ubolewając, że tak późno powstaje o nim film pełnometrażowy. Michał Kondrat stwierdził, że robi dynamiczny, przygodowy film z myślą o młodych odbiorcach. Zwrócił uwagę, że założyciel Niepokalanowa znany jest z ostatniego, heroicznego epizodu swojego życia, gdy oddał życie za współwięźnia. Tymczasem cały jego życiorys był jedną wielką przygodą poczynając od mistycznego doświadczenia w wieku 10 lat, gdy ujrzał w wizji Matkę Bożą z czerwoną i biała koroną, symbolizujące męczeństwo i czystość. Na pytanie, którą wybiera odpowiedział, że obie. Później założył klasztor w Japonii. Już miesiąc po przybyciu do Kraju Kwitnącej Wiśni wydawał „Rycerza Niepokalanej” po japońsku.
Odtwórca głównej roli Adam Woronowicz prosił o wyrozumiałość – tłumaczył, że niedawno był w celi śmierci Męczennika i woli najpierw zrobić film, a później o nim mówić. Podkreślił jednak, jak ważny jest fakt, że Maksymilian przywrócił godność więźniom. Przebywał jedynie 52 dni w Auschwitz i w tak krótkim czasie przemienił życie wielu ludzi. Licznym dodał otuchy, dzięki której doczekali wyzwolenia obozu. To, czego tam dokonał, przetrwa do końca świata. Dzieło świętego jest krzykiem żeby podobne piekło już nigdy się nie powtórzyło.
Koledzy Adama Woronowicza byli bardziej rozmowni. Cezary Pazura – filmowy brat Zeno – żartował, że Woronowicz i Barciś grają, bo są dobrzy, a on, gdyż jest kolegą reżysera. Z pasją mówił o bracie Zeno, o klasztorze w Nagasaki, który przetrwał atak nuklearny, a z budynku wypadły po eksplozji raptem trzy szyby. Marcina Kwaśnego, który gra w skromnym epizodzie, Maksymilian zadziwia postawą swojego życia. Aktor chciałby, aby postać męczennika była szerzej znana, gdyż mamy wielu świętych, o których zapominamy. Nie zawsze pamiętamy też choćby o zakonnicach i zakonnikach, którzy w klasztorach modlą się za nas, żyją, czasem za nas myślą.
Artur Barciś, który ma na swoim koncie już rolę w filmie o św. Maksymilianie („Życie za życie”) także wyznał, że nie mógł nie włączyć się do projektu.
Z wielkim entuzjazmem o roli matki Świętego, Marianny Kolbowej, mówiła Dominika Figurska, która wyznała, że „wychodziła sobie” tę rolę. Odgrywana przez nią kobieta była wspaniałą matką, marzyła o życiu zakonnym, ale nie wstąpiła do klasztoru, gdyż nie miała posagu. Dziś widać sens tego niezrealizowanego pragnienia – urodziła świętego.
Film realizowany jest we współpracy i pod patronatem Zakonu oo. Franciszkanów OFMConv. W części dokumentalnej zostanie ukazane świadectwo m.in. Kazimierza Piechowskiego, który w Auschwitz poznał świętego.
Podczas spotkania z mediami twórcy filmy zwrócili uwagę na trudności finansowe, z którymi się borykają. Do tej pory nakręcono 1/3 filmu, obejmującą zdjęcia dokumentalne we Włoszech i w Polsce. W sierpniu zostały nakręcone ujęcia w Japonii, obecnie powstają sceny fabularne w Niepokalanowie, gdzie wybudowano m.in. fragment obozu Auschwitz.
Producenci zainwestowali w dokument 250 tysięcy złotych, do końca realizacji brakuje jeszcze około pół miliona. Dlatego fundacja postanowiła zwrócić się o pomoc i zaprosić wszystkich zainteresowanych do wsparcia produkcji filmu, organizując zbiórkę publiczną.
Strona internetowa Fundacji: http://www.kolbe.org.pl
Więcej informacji o filmie „Dwie Korony”: http:// www.kolbe.org.pl/index.php/o-filmie
KAI
RoM