Decyzją sądu Jerzy R., który domagał się od szczecińskiego Szpitala Klinicznego 90 tysięcy złotych odszkodowania za to, że otrzymał ostatnie namaszczenie, nie otrzyma żądanej sumy.
Sądy w Szczecinie wydały wyroki oddalające powództwo, jednak decyzją Sądu Najwyższego z września ubiegłego roku skierowano sprawę do ponownego rozpatrzenia. Sąd jednak ponownie oddalił roszczenie.
Wesprzyj nas już teraz!
Według sądu Jerzy R. nie udowodnił doznania szkody psychicznej bądź fizycznej z tytułu otrzymania namaszczenia. Jednakże sąd skomentował także postępowanie szpitala jako „nieumyślne, polegające na lekkomyślności”. – Szpital nie wypracował prawidłowych procedur dotyczących światopoglądu i żądań pacjentów co do pomocy kapelana – mówił uzasadniając wyrok sędzia Dariusz Rystał.
Jerzy R. pozwał szpital za to, że gdy po operacji kardiochirurgicznej leżał w śpiączce farmakologicznej przez półtora miesiąca, został namaszczony przez księdza.
Źródło: wprost.pl
Kraj