Brytyjski minister zdrowia Sajid Javid jest zdania, że osoby, które nie przyjmą dwóch dawek preparatu przeciw Covid-19 nie powinny pracować w domach opieki społecznej. Termin graniczny, to 11 listopada.
Minister zapowiada, że data uzyskania tzw. pełnego zaszczepienia nie ulegnie zmianie, bo priorytetem jest tu bezpieczeństwo mieszkańców domów opieki. Minister uznał, że jeśli ktoś nie może zdobyć się „na trud, by się zaszczepić”, niech odejdzie i poszuka sobie innej pracy. – Jeśli nie zamierzasz się szczepić, to dlaczego pracujesz w opiece? – mówił.
Tymczasem sama „branża” ostrzega, że wymóg pełnego szczepienia dla pracowników może spowodować odejścia niemałej części personelu, a to oznaczać będzie problematyczny deficyt kadrowy. Szacuje się bowiem, że do rezygnacji z pracy zmuszonych będzie nawet 40 tys. osób, zaś przed przyjęciem drugiej dawki jest kolejne 80 tys. pracowników. Po dwóch dawkach jest ok. 84 proc. pracowników opieki.
Data uzyskania przez pracowników opieki społecznej tzw. pełnego szczepienia została podana w sierpniu. To póki co jedyna grupa zawodowa poddana takiemu przymusowi. Jest on argumentowany dużą liczbą zgonów wśród podopiecznych w czasie tzw. pierwszej fali koronawirusa. Wiele wskazuje na to, że podobny obowiązek będzie dotyczył też pracowników służby zdrowia.
Źródło: interia.pl
MA
