Piętnaście osób zostało zabitych a 34 ranne w ataku na college w nigeryjskim mieście Kano. Doszło do wymiany ognia pomiędzy islamistami a policją.
Choć tożsamość napastników nie została ustalona, wszystko wskazuje, że ataku dokonały bojówki Boko Haram, dokonujące podobnych napadów od 2009 roku. Dwóch zamachowców zginęło w samobójczym ataku bombowym.
Wesprzyj nas już teraz!
– Słyszeliśmy strzały od strony bramy, a po kilku minutach usłyszeliśmy eksplozję. Napastnicy mieli garnitury, strzelali dokoła – relacjonował nauczyciel Sanusi Umar. Prezydent Nigerii Goodluck Jonathan potępił wydarzenie, określając je jako „nikczemny atak”.
Kano było atakowane już wielokrotnie przez Boko Haram. W lipcu doszło tam do pięciu ataków, w ciągu czterech dni, jeden z nich został również dokonany na college. Zginęło wtedy sześć osób.
W maju 2013 prezydent Nigerii ogłosił stan wyjątkowy na obszarach stanów Borno, Yobe i Adamawa. Human Rights Watch szacuje, że z rąk islamistów w Nigerii śmierć poniosło w tym roku już ponad dwa tysiące osób. W kwietniu Boko Haram, uprowadziła ze szkoły w Chibok ponad 200 dziewcząt. Do dziś nie zostały uwolnione.
Źródło: gosc.pl
KRaj