Chociaż aborcja jest zabroniona w Nigerii – z wyjątkiem sytuacji ratowania życia matki – rząd współpracuje z Bankiem Światowym w celu szkolenia personelu zdolnego do przeprowadzania zbrodniczych zabiegów.
Ostatnio profesor Friday Okonofua, lider Centrum Doskonałości Innowacji w zakresie Zdrowia Reprodukcyjnego (Centre of Excellence in Reproductive Health Innovation – CERHI) na uniwersytecie w Beninie (UNIBEN), ubolewał, że w Nigerii odnotowuje się najwyższy wskaźnik nielegalnych aborcji na świecie i jeden z najgorszych wskaźników śmiertelności matek, drugi po Chinach.
Wesprzyj nas już teraz!
Naukowiec ten promuje – dzięki funduszom Banku Światowego – tak zwaną bezpieczną aborcję, by umożliwić realizację programu „zrównoważonego rozwoju”.
Okonofua to znany ginekolog, który kieruje centrum CERHI. Powołano je przy uniwersytecie w Beninie dzięki współpracy rządu federalnego z Bankiem Światowym, który wyłożył fundusze na projekt – jak to określono – wdrożenia „wysokiej jakości szkoleń i badań stosowanych dla profesjonalistów w celu zbudowania nowej kohorty zasobów ludzkich, aby sprostać wyzwaniom populacyjnym i zdrowia reprodukcyjnego w regionie Afryki”.
Centrum powstało w grudniu 2014 r. i znajduje się pod opieką Krajowej Komisji Uniwersytetów i Stowarzyszenia Afrykańskich Uniwersytetów. Docelowo – zgodnie z projektem Banku Światowego – miały powstać 22 ośrodki kształcące medyków w zakresie przeprowadzania aborcji. Ośrodki miały promować „wysokiej jakości szkolnictwo wyższe na rzecz rozwoju w regionie Afryki Zachodniej i Środkowej”.
W 2017 roku Bank Światowy utworzył dodatkowe centra w regionie Afryki Wschodniej, a w kolejnym wezwał do powołania nowych ośrodków „innowacji” na uniwersytetach, które pomogą kształcić aborcyjny personel na całym kontynencie.
W czasie niedawnego spotkania medyków związanych z projektem CERHI, prof. Friday Okonofua ubolewał nad wysokimi wskaźnikami nielegalnej aborcji w Nigerii. Według jego szacunków, wynoszą one średnio 45 na tysiąc kobiet. Dla porównania, w Europie mają oscylować wokół 4 przypadków (Holandia).
Wykładowca ubolewał, że zamknięcie uczelni w związku z „pandemią” utrudnia dostęp do zabijania nienarodzonych. Kierowane przez niego centrum pracuje nad nowymi rozwiązaniami, które pomogłyby upowszechnić ten proceder w kraju.
Źródło: tribuneonlineng.com, thenationonlineng.net
AS