W ciągu ostatnich trzech miesięcy na ponad połowie południowej części stanu Kaduna (środkowa Nigeria) wzmogły się ataki dokonywane przez terrorystów z plemienia Fulani. Poinformował o tym podczas pobytu we włoskiej sekcji papieskiej organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie biskup diecezji Kafanchan – Joseph Danlami Bagobiri. Według niego ugrupowanie Fulani Herdsmen Terrorist (FHT) spaliło dotychczas 53 wioski, zabiło 808 osób, raniąc dalszych 57 oraz zniszczyło 1422 domy i 16 kościołów.
– Na Zachodzie grupa ta jest prawie zupełnie nieznana, tymczasem od października 2016 dopuściła się licznych zbrodni – oświadczył biskup. Zwrócił uwagę, że w latach 2006-2010 działalność terrorystyczna spowodowała w całej Nigerii śmierć ponad 12 tysięcy chrześcijan i zniszczenie przeszło 2 tysięcy świątyń.
Wesprzyj nas już teraz!
Zaznaczył przy tym, że wprawdzie za większość tych zbrodni odpowiadają fundamentaliści islamscy z grupy Boko Haram, to jednak nie jest to jedyna organizacja terrorystyczna w tym najludniejszym państwie afrykańskim. W tym kontekście podkreślił rosnący w ostatnich latach udział w tych działaniach pasterskiego ludu Fulani.
Biskup powiedział, że jest to koczownicza grupa etniczna, która od dawna jest skonfliktowana z miejscowymi rolnikami. Jednakże w ostatnim czasie ich ataki stały się całkowicie inne niż dawniejsze starcia między rolnikami a pasterzami, gdyż ci ostatni posługują się „bronią wysoko rozwiniętą, która wcześniej nie istniała”, np. karabinki Kałasznikowa AK-47.
Źródło: KAI
pdc