4 września 2015

Inicjatorem akcji, która w tym 170-milionowym, afrykańskim kraju szybko zyskuje zwolenników, jest nigeryjski adwokat Daylop Salomon. Jurysta w wywiadzie dla portalu „Cruz” powiedział, że w ciągu ostatnich trzech lat życie straciło aż 140 jego bliższych i dalszych krewnych. Stracił także wielu przyjaciół.

 

– Te akty przemocy ze strony Boko Haram ani razu nie były sprowokowane przez chrześcijan. Nigdy żaden z nas na nich nie napadał. Tak nie może być, musimy w końcu zacząć się bronić – uważa Salomon. Nigeryjski adwokat dodaje, że zbrojny ruch sprzeciwu musi być jak najlepiej zorganizowany. Nie chce, aby powtórzyła się sytuacja z innych krajów afrykańskich, gdzie chrześcijański ruch oporu rozpadł się jeszcze zanim na dobre powstał.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Zdaniem Musy Badunga, muzułmanina, który w wieku 10 lat nawrócił się na chrześcijaństwo bo nie mógł patrzeć na zło wyrządzone przez muzułmanów, chrześcijanie w Nigerii nie próbują w żaden sposób przeciwstawiać się mordercom z Boko Haram. – To misjonarze nauczyli nas, że jeżeli wróg uderzył cię w jeden policzek, to musimy nadstawić drugi! – uważa Badunga pytając gdzie sięgają granice cierpienia. On także nawołuje do organizowania się w chrześcijańskie oddziały samoobrony.

 

Nigeryjskie duchowieństwo w tej sprawie jest mocno podzielone. Ci duchowni, którzy byli świadkami brutalnych mordów w swoich parafiach, zdają sobie sprawę, że nie ma sensu powstrzymywać wiernych, którzy i tak chwycą za broń. Jeden z nigeryjskich biskupów uważa, że najważniejszym jest, by jasno określić zakres samoobrony chrześcijan.

Przeciwny rozdaniu ludziom broni jest biskup miasta Sokoto, Mathew Kukah. Hierarcha przekonuje, że ochroną mieszkańców powinny zajmować się władze państwa.

 

Wedle danych Open Doors w roku 2014 w Nigerii życie straciło 2484 chrześcijan, w tym wiele kobiet i dzieci.

 

Źródło: www.sedmitza.ru

ChS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 440 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram