W środę nigeryjska armia odparła atak terrorystów w stanie Yobe. Zginęło 7 żołnierzy i 100 dżihadystów. Wojsko zapowiada, że Boko Haram zostanie zniszczone jeszcze w tym roku.
Do ataku na nigeryjskich żołnierzy doszło niedługo po tym, jak generał Gabriel Olonisakin zapowiedział, że armia zgniecie Boko Haram do grudnia bieżącego roku. Sprawne rozprawienie się z islamistami było jedną z obietnic złożonych przez prezydenta Muhammada Buhariego.
Wesprzyj nas już teraz!
W odpowiedzi dżihadyści zaatakowali batalion zabezpieczający miasto Goniri, na terenie stanu Yobe (północno-wschodnia Nigeria). Według oficjalnego komunikatu w tej sprawie – wydanego przez rzecznika armii, pułkownika Saniego Usmana – wszyscy napastnicy zginęli. Niektórzy terroryści z Boko Haram zginęli dokonując ataku, reszta – w trakcie ucieczki. Zginęło także siedmiu nigeryjskich żołnierzy. Jeden oficer i ośmiu żołnierzy odniosło rany.
Nigeryjska armia zabezpieczyła zdobyty na dżihadystach sprzęt i amunicję. Jak twierdził płk. Usmana, atak posiadał „desperacki” charakter. W ten sposób Boko Haram próbuje dać do zrozumienia, że dalej jest silną grupą – oceniał.
Także w środę w tym samym stanie trzech zamachowców-samobójców zaatakowało Damaturu, miasto liczące ok. 270 tysięcy mieszkańców. Kolejny dżihadysta wysadził się w powietrze w jednej z wiosek zamieszkiwanych przez lud Fulbe ( z niego pochodzi obecny prezydent Nigerii). Łącznie wskutek tych zamachów śmierć poniosło 18 osób, a 25 zostało rannych.
źródło: All Africa
mat