W szpitalu wojskowym w Managui zmarł generał Humberto Ortega, były dowódca sił zbrojnych Nikaragui, który krytykował „dyktatorską władzę” nad krajem, sprawowaną przez jego brata, prezydenta Daniela Ortegę – poinformowała w poniedziałek armia.
„Pacjent Humberto Ortega Saavedra, w wieku 77 lat, doznał zatrzymania krążenia i nie wyszedł z niego po zastosowaniu zabiegów resuscytacji krążeniowo-oddechowej, a o godzinie 2.30 w nocy (w poniedziałek) stwierdzono jego zgon” – napisano w komunikacie sił zbrojnych.
Humberto Ortega od maja przebywał pod opieką medyków w swoim domu, co działające na uchodźstwie nikaraguańskie media opozycyjne oceniały jako areszt domowy.
Wesprzyj nas już teraz!
Kilka dni po wprowadzeniu tych środków Daniel Ortega nazwał swojego brata „zdrajcą ojczyzny”, który „sprzedał swoją duszę diabłu”.
Wcześniej Humberto Ortega skrytykował socjalistyczny reżim w wywiadzie dla argentyńskiego portalu Infobae. Zarzucił swojemu bratu i jego żonie Rosario Murillo, pełniącej formalnie funkcję wiceprezydentki, że sprawują „dyktatorską władzę” i oskarżył ich o plany wyznaczenia ich syna Laureano na następcę.
Nikaragua od czasu masowych demonstracji antyrządowych z 2018 roku przeżywa ostry kryzys polityczny i społeczny. Pogłębił się on, gdy w 2021 roku Ortega został wybrany na piątą kadencję prezydencką w kontrowersyjnych wyborach, podczas gdy jego główni przeciwnicy polityczni znaleźli się w więzieniach lub musieli opuścić ojczyznę.
Źródło: PAP