Félix Maradiaga – przedstawiciel opozycji nikaraguańskiej – złożył do Biura ONZ w Genewie skargę na prześladowanie, którego doświadcza skazany w lutym br. przez reżymowy wymiar sprawiedliwości biskup Rolando Álvarez. Wezwał też międzynarodową opinię publiczną do wywarcia nacisku na dyktatora Daniela Ortegę, aby uwolnił biskupa i innych więźniów politycznych. Zaskarżył również decyzję reżimu, pozbawiającą obywatelstwa tego kraju 222 opozycjonistów, między innymi jego i uwięzionego biskupa.
W lutym br. podporządkowany dyktaturze sąd w Managui skazał katolickiego biskupa Matagalpy Rolando Álvareza na 26 lat więzienia. Była to kara “za rozsiewanie fałszywych wiadomości, działanie na szkodę integralności narodowej, obstrukcję zarządzeń władz oraz nieposłuszeństwo”. Biskup, który nie przyznał się do zarzutów, został też pozbawiony obywatelstwa Nikaragui i ukarany wysoką grzywną.
Od 2019 r. skrajnie lewicowy reżym prezydenta Ortegi prowadzi liczne działania przeciwko instytucjom kościelnym, osobom duchownym i organizacjom katolików świeckich. W marcu br. władze zamknęły dwa należące do Kościoła katolickiego w tym kraju uniwersytety: im. Jana Pawła II w Managui i Autonomiczny Chrześcijański Uniwersytet Nikaragui (UCAN) w mieście León oraz zakazały działalności katolickiej organizacji charytatywnej Caritas. W niedzielę 12 bm. rząd oznajmił o zawieszeniu stosunków dyplomatycznych ze Stolicą Apostolską, co oznaczało w praktyce zamknięcie nuncjatury w Managui oraz ambasady nikaraguańskiej w Watykanie.
KAI