Po fali protestów katolików, jakie wywołał zamiar budowy magazynów Lidla w Gietrwałdzie nie ma inwestora chętnego do budowy podobnego obiektu. O dowodzie na realną skuteczność oporu mówił podczas rozmowy z PAP wójt Jan Kasprowicz.
– Przygotowujemy dla Gietrzwałdu plan ogólny, jest on opracowywany. W tym momencie nie ma żadnego inwestora, który by chciał budować u nas magazyny – powiedział PAP wójt Gietrzwałdu Jan Kasprowicz. Dodał, że plan ogólny przygotowywany jest zgodnie z prawem i zgodnie z prawem będzie też procedowany.
Gmina Gietrzwałd, podobnie jak wszystkie samorządy w kraju, do połowy przyszłego roku ma opracować tzw. plan ogólny. To dokument, który określa ramy planistyczne dla poszczególnych obszarów gminy. W dokumentach z tym związanych, które znajdują się na stronie internetowej Urzędu Gminy Gietrzwałd, radny powiatu olsztyńskiego Krzysztof Kamiński dopatrzył się, że na obrzeżach wsi istnieje możliwość budowy magazynów. Chodzi o tę samą okolicę, w której miało powstać centrum logistyczne Lidla. Wiosną sieć ta wycofała się z inwestycji na skutek protestów społecznych.
Wesprzyj nas już teraz!
– Uważam, że jest to czas, by rzeczowo i merytorycznie przedyskutować kierunek rozwoju wsi Gietrzwałd. Czy powinny na jej obrzeżach powstawać magazyny i przestrzeń przemysłowa, czy raczej domy, pensjonaty, hotele, czyli coś, co będzie służyło obsłudze ruchu turystycznego i pielgrzymkowego, a do tego nie będzie psuło krajobrazu – powiedział PAP Kamiński, który w lokalnych portalach internetowych i portalach społecznościowych nagłośnił sprawę planu ogólnego dla Gietrzwałdu.
Gietrzwałd to jedyna w Polsce miejscowość, w której doszło do objawień Matki Bożej oficjalnie zatwierdzonych przez Kościół katolicki. Z tego powodu Kamiński uważa, że wpływ na rozwój wsi powinni mieć wierzący z całego kraju, którym bliskie jest to miejsce. – Ustawodawca przewidział możliwość wypowiadania się w tej kwestii dla wszystkich, więc i ludzi spoza Gietrzwałdu. Uważam, że taką rozmowę, merytoryczną, spokojną, a nie nerwową i niegrzeczną, powinniśmy podjąć – powiedział PAP Kamiński. Przyznał, że już kontaktują się z nim w tej sprawie ludzie spoza regionu.
Wójt Gietrzwałdu powiedział PAP, że obecnie nie ma mowy o żadnych dużych inwestycjach we wsi. – Ostatnia awantura, w której uczestniczyły określone grupy z całej Polski, skutecznie wystraszyła zainteresowanego naszą wsią inwestora i odstrasza kolejnych – powiedział Kasprowicz. Dodał, że już po rezygnacji z budowy centrum logistycznego Lidla wycofał się inny inwestor. W rozmowie z wójtem miał on stwierdzić, że chce uniknąć wokół swojej firmy złego rozgłosu.
Kościół katolicki nie zabierał oficjalnie w tej sprawie stanowiska. Zrobili to za to, z sukcesem, oburzeni wierni.
Gietrzwałd to niewielka wieś leżąca przy trasie krajowej 16 pomiędzy Ostródą a Olsztynem, licząca niewiele ponad 600 mieszkańców. Poza domami pielgrzyma nie ma tu żadnych większych hoteli czy zakładów przemysłowych. Centra logistyczne firm kurierskich i sieci handlowych z powodzeniem działają w sąsiedniej gminie Stawiguda.
(PAP)/oprac. FA