Jak co roku, w nocy z 12/13 grudnia, kilkaset osób zebrało się przed willą Wojciecha Jaruzelskiego, by upamiętnić ofiary stanu wojennego w rocznicę jego wybuchu. Jaruzelskiego nie było w domu, po południu został zabrany do szpitala.
Uczestnicy manifestacji przychodzili na ul. Ikara z biało-czerwonymi flagami i transparentami na długo przed północą. Coroczna manifestacja zapoczątkowana została 17 lat temu przez Ligę Republikańską. Niestety ten głos wołający o rozliczenie komunistycznych zbrodni i postawienie przed niezawisłym, sprawiedliwym sądem winnych wprowadzenia stanu wojennego pozostaje bez odpowiedzi. Komunistyczni zbrodniarze, w przeciwieństwie do ich ofiar, cieszą się wciąż wolnością i wysokimi apanażami wypłacanymi z kasy państwowej.
Wesprzyj nas już teraz!
„Agent rosyjski, pracujący z obcym mocarstwem, pracujący na rzecz obcego mocarstwa i dławiący niepodległościowy zryw narodu polskiego powinien być rozliczony, a razem z nim setki tysięcy siepaczy komunistycznych” – oświadczyli organizatorzy w słowie wstępnym. Zebrani skandowali znane antykomunistyczne hasła: „Norymberga dla komuny!”, „Raz sierpem, raz młotem w czerwoną hołotę”, oraz „Znajdzie się cela dla Jaruzela”.
– Gromadzimy się w 31 rocznicę wprowadzenia stanu wojennego przed willą tego, który wydał wtedy wojnę narodowi polskiemu. To spotkanie od wielu lat ma charakter nie tylko przypomnienia o tamtych wydarzeniach i apelu o rozliczenie zbrodniarzy na czele z generałem Wojciechem Jaruzelskim, ale to także nasz hołd dla tych, którzy wtedy zostali zamordowani. (…) Upominamy się tu także o to, aby wszelkie zbrodnie komunistyczne, łącznie ze zbrodniami, które miały miejsce w stanie wojennym, zostały rozliczone. Będziemy tu tak długo przychodzić, aż sprawiedliwości stanie się zadość – oświadczył przewodniczący zgromadzenia, otwierając część oficjalną.
Po hymnie odczytano apel poległych, którzy zginęli za wolną Polskę w następstwie „wojny, którą generał Jaruzelski wydał narodowi polskiemu”. Odczytanie listy nazwisk ofiar stanu wojennego, zakończyło uczczenie ich pamięci minutą ciszy i modlitwą.
Źródło: Polityce.pl
luk