K.V. Turley na łamach amerykańskiego portalu „National Catholic Register” zwraca uwagę na rozkwit neopogaństwa w Europie. Staje ono coraz bardziej popularne choćby w Wielkiej Brytanii, Islandii czy Danii. W tym ostatnim kraju w otwarciu neopogańskiej świątyni uczestniczyli nawet przedstawiciele władz. Zdaniem komentatorów ta moda wynika z niechęci współczesnych ludzi do religijnych wymagań, jakie stawia chrześcijaństwo. W neopogaństwie otrzymują oni religijność w wersji light.
Na Islandii nordyckie neopogaństwo to najszybciej rozkwitająca „religia”. Do stowarzyszenia Ásatrúarfélagið w 2002 roku należało 570 członków. Obecnie zaś jest to 4216. To niemało jak na liczącą 348 580 osób Islandię. Dla porównania katolików jest tam 12 901.
Wesprzyj nas już teraz!
Neopoganizm rozkwita także w innych krajach Europy. Zgodnie z cenzusem z 2011 roku ponad 75 000 Brytyjczyków uznawało się za neopogan. W tym przypadku liczba jest stosunkowo nieduża jak na 60- milionowy kraj. Jednak jak twierdzi „National Catholic Register”, chodzi tu zapewne o wyznawców aktywnych, a nie wyłącznie figurujących w statystykach.
Z czego wynika owa atrakcyjność neopogaństwa dla zlaicyzowanego i liberalnego człowieka współczesnego? Częściowo chodzi tu o ciekawość. Ponadto zdaniem Rogera Bucka, byłego aktywisty New Age, nawróconego na katolicyzm, dzieje się tak dlatego, że wierzenia pogańskie wymagają bardzo niewiele. Tymczasem katolicyzm nakazuje wierzyć w prawdę absolutną i przestrzegać wymagającej etyki.
Brytyjscy neopoganie niekiedy otwarcie prowokują chrześcijan. Na przykład w sierpniu 2017 grupa pod nazwą Bractwo Odyna napisała do arcybiskupa Canterbury, żądając „zwrotu” poganom 2 kościołów. Ich zdaniem zostały one ukradzione w ramach „duchowego ludobójstwa”.
Z kolei w Danii w 2016 roku otwarto nową świątynię poświęconą bożkowi Odynowi. To pierwsza tego typu budowla zbudowana w Danii od czasów jej chrystianizacji (VIII-XII wiek). W ceremonii otwarcia przybytku uczestniczyło kilka przedstawicieli administracji rządowej.
Warto pamiętać, że współczesne neopogaństwo jest często jedynie współczesnym wyobrażeniem na temat dawnych wierzeń. Wielokrotnie, o ile nie zawsze, nie ma zaś wiele wspólnego z oryginalnym kultem starożytnym czy wczesnośredniowiecznym.
Oddawanie się neopogańskiemu bałwochwalstwu stanowi poważny grzech przeciwko Pierwszemu Przykazaniu Dekalogu. Jak przestrzega Pismo Święte pogańskie bożki, jako takie nie istnieją. Oddawanie im czci to de facto czczenie złych duchów.
Źródło: ncregister.com
mjend