Permisywna seks-edukacja wkracza do polskich szkół. Od września 2025 roku wejdzie obowiązkowa edukacja zdrowotna z elementami edukacji seksualnej – wynika z planów ministerstwa edukacji.
Jednocześnie likwidacji ulegnie nieobowiązkowy przedmiot wychowanie do życia w rodzinie. Zamiast WDŻ, według zapowiedzi ministrów edukacji, zdrowia i sportu, od września 2025 roku do szkół ma wejść nowy przedmiot – edukacja zdrowotna.
Jak zauważa Fundacja Grupa Proelio, nowy przedmiot ma zawierać również treści dot. edukacji seksualnej. Przygotowanie podstawy programowej i podręczników do przedmiotu powierzono seksuologowi prof. Zbigniewowi Izdebskiemu. Specjalista współpracuje m.in. z aborcjonistyczną organizacją International Planned Parenthood.
Wesprzyj nas już teraz!
O potencjalnym kierunku nauczanych treści dużo mówią wypowiedzi specjalisty. „Moim cichym wyzwaniem jest przyczynienie się do tego, by jak najwięcej kobiet w Polsce umiało wybrać fizyczną przyjemność, a nie czekanie latami na »głębokie uczucie«, jeśli tylko tego chcą (…) Kobieta także, jak mężczyzna, ma prawo nie umawiać się na związek, tylko na sam seks” – oświadczył w jednym z wywiadów.
Prof. Izdebski przekonywał ponadto, że „pornografia jest dla kobiet, masturbacja jest dla kobiet, seks bez miłości też jest dla kobiet”, a kobiety powinny mieć zagwarantowane „prawo” do „bezpiecznej aborcji”.
Źródło: dorzeczy.pl
PR
Były wiceprezydent Gdańska skazany za molestowanie chłopca. Wcześniej… forsował seksedukację