„Księża katoliccy w Norwegii nie będą pracować niczym urzędy stanu cywilnego” – oświadczył biskup diecezji Oslo, Bernt Eidsvig. Decyzja ta związana jest z legalizacją związków jednopłciowych przez norweskich luteranów. Teraz Kościoły katolickie Norwegii mogą spodziewać się wyrazów niezadowolenia i krytyki ze strony niektórych partii i polityków.
Bp Eidsvig odbył konsultacje ze Stolicą Apostolską na temat różnic pomiędzy zawarciem cywilnego związku małżeńskiego, a małżeństwem jako sakramentu. W wywiadzie dla Catholic News Service norweski duchowny powiedział, że „wielu Norwegów w dalszym ciągu nie popiera homozwiązków, a małżeństwo uznają za związek kobiety i mężczyzny.”
Wesprzyj nas już teraz!
Biskup Eidsvig wyraził solidarność ze wszystkimi luterańskimi duchownymi, którzy nie popierają decyzji norweskiego Synodu luterańskiego. – Decyzja o legalizacji homozwiązków w moim kraju zmieniła nie tylko chrześcijańskie pojmowanie małżeństwa, ale także historyczne i uniwersalne rozumienie związku małżeńskiego – powiedział katolicki biskup diecezji Oslo.
Norwegia jest krajem tradycyjnie luterańskim. Luteranizm wyznaje około 75 proc. społeczności tego skandynawskiego kraju. Walczących z islamem o drugie miejsce katolików jest dziś w Norwegii około 200 tysięcy, z czego większość to imigranci z zagranicy, głównie z Polski.
Źródło: Catholic News Service, sedmitza.ru
ChS