Brytyjski „The Guardian” pisze o nowej erze sojuszu francusko-niemieckiego. Gazeta przypomina o bliskiej współpracy obu państw w zagłębiu Saary, dokąd dojeżdża codziennie około 20 tys. Francuzów z Lotaryngii i przyjętej ostatnio deklaracji, by do 2043 r. region ten stał się dwujęzyczny.
„The Guardian” zauważa, że jeśli politycy i dyplomaci dotrzymają słowa, to zagłębie Saary może stać się laboratorium doświadczalnym dla nowej ery w stosunkach francusko-niemieckich.
Wesprzyj nas już teraz!
We wtorek na wspólnej konferencji prasowej minister spraw zagranicznych Francji, Lauren Fabius i jego niemiecki odpowiednik, Frank-Walter Steinmeier oświadczyli, że chcą powrócić do starego sojuszu i nadać mu nowy impuls. Chcą przełamać rutynę i „pójść nieco dalej, niż ośmieliliby się zrobić to w przeszłości”.
Brytyjska gazeta podkreśla, że w przeciwieństwie do wzniosłych komunikatów z przeszłości, teraz widać wyraźne przesłanki, świadczące o ożywionej współpracy obu państw.
I tak np. ministrowie obrony Niemiec i Francji, Ursula von der Leyen i Jean – Yves Le Drian ogłosili w poniedziałek, że wyślą do Mali wspólną brygadę francusko-niemiecką. Będzie to pierwsza poważna wspólna misja obu krajów od 20 lat.
Ministrowie spraw zagranicznych Francji i Niemiec zdecydowali się uzgadniać swoje stanowiska przed europejskimi szczytami. Zaplanowali także wspólne debaty ze studentami przed wyborami europejskimi. W najbliższych miesiącach mają się też wybrać z oficjalnymi wizytami do Mołdawii i Gruzji.
Francja popiera niemiecką politykę wschodnią, a Niemcy – francuską politykę wobec państw położonych na południe od Francji.
Sporo mówi się także o wspólnych projektach inwestycyjnych, które mają być ogłoszone w czasie wspólnego posiedzenia gabinetów obu krajów 19 lutego.
Zdaniem Ulrike Guerot z Instytutu Otwartego Społeczeństwa, francuski prezydent François Hollande ma nadzieję na odbudowę sojuszu francusko-niemieckiego m.in. w celu ożywienia gospodarki francuskiej. Prezydent chciałby, żeby francuskie firmy stały się „bardziej niemieckie” jeśli chodzi o zasady prowadzenia działalności gospodarczej.
Prezydent Hollande chciałby ponadto zrealizować przy pomocy Niemiec projekt budowy wielkiej elektrowni słonecznej. Niemcy jednak nie są zbyt skłonni do urzeczywistniania „wielkich projektów” zrażeni niepowodzeniami z przeszłości.
Źródło: The Guardian, AS.