Środowiska LGBT zaatakowały autora powieści historycznych i fantasy Jacka Komudę za opowiadanie „Dalian, będziesz ćwiartowany!”. Magazyn „Nowa Fantastyka” wydał oświadczenie, w którym przeprasza za publikację utworu. Odpowiada w ten sposób na zarzuty o homofobiczny wydźwięk opowiadania.
„Tytułowy Dalian to homoseksualista, który chce uciec z krainy zwanej Lendią do Taurydyki, gdzie mógłby żyć w spokoju z kochankiem. Mężczyznę chcącego skłonić [mieszkańców Lendii – red.], by przyjęli wielkie obyczaje Taurydyki ścigają wojownicy, którym ostatecznie udaje się go złapać na statku. Chociaż ten się wymyka, wojownicy pokonują pozostałych Taurydyjczyków i odbijają z ich rąk dzieci porwane (…) dla kapłanów-pedofilów w zamian za azyl na wyspie” – tak treść utworu streszcza tłumacz Piotr Tarczyński, prywatnie homoseksualny partner pisarza Jacka Dehnela. Tarczyński nie kryje oburzenia.
Wesprzyj nas już teraz!
Sam autor wskazuje: „Opowiadanie jest pastiszem sytuacji w obecnej Polsce. Jeśli ktoś przyjmuje je jednostronnie (…) to znaczy, że sam jest ideologicznie zmanipulowany”.
Opowiadania ukazało się w lipcowym numerze „Nowej Fantastyki”. Teraz redakcja wydała oświadczenie, w którym przeprasza za publikację utworu Komudy, odpowiadając na zarzuty o homofobiczny wydźwięk opowiadania. „Redakcja Nowej Fantastyki kategorycznie potępia wszelką dyskryminację na tle orientacji seksualnej, rasy, płci, wyznania, narodowości, etc. Szczególnie teraz, kiedy dzielenie społeczeństwa i nagonki na mniejszości stały się elementem brudnej walki politycznej, wyrażamy wobec takich poczynań sprzeciw. Nasi stali czytelnicy wiedzą, że na łamach pisma regularnie od lat ukazują się teksty polskich i zagranicznych autorów przedstawiające rozmaite mniejszości w pozytywnym świetle i przekazujące przesłanie tolerancji i wzajemnego szacunku. Ta intencja i dobra wola niezmiennie nam przyświecają” – wskazuje redakcja pisma.
„Naszym celem nie jest proszenie Was, byście zapomnieli nam błąd, jakim była publikacja opowiadania Jacka Komudy, zwłaszcza w obecnych realiach politycznych. My nie zapomnimy – musimy o nim pamiętać, by móc wyciągać wnioski i podobnych błędów nie powielać. To, o co możemy Was prosić, to by jeden błąd nas nie definiował, nie definiował Nowej Fantastyki – o tym, że nasze łamy są otwarte dla różnorodnych historii, przedstawiających różnorodnych bohaterów i bohaterki, tworzonych przez różnorodnych autorów i autorki, najlepiej świadczy treść wielu numerów NF z ostatnich lat. Rzecz jasna, będą też o tym świadczyć kolejne numery, w których takich treści nie zabraknie” – czytamy.
Źródło: fantastyka.pl / dorzeczy.pl
TK
Polecamy także nasz e-tygodnik.
Aby go pobrać wystarczy kliknąć TUTAJ.