Wraz z początkiem nowego roku liturgicznego w kościołach amerykańskiego ordynariatu liturgia Mszy św. sprawowana będzie według nowego Mszału zatwierdzonego przez Watykan. Księga została przygotowana korzystając z tradycji rzymskokatolickich, anglikańskich i episkopalnych, kultywowanych w XVI i XVII wieku.
Nad przygotowaniem tekstów liturgicznych czuwała międzydykasterialna komisja Anglicanae Traditiones, w skład której weszli także duchowni z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Australii. W pracach uczestniczył m. in. ks. Andrew Burnham – były anglikański „biskup” dziś wspierający rządcę Ordynariatu Najświętszej Maryi Panny z Walshingham.
Wesprzyj nas już teraz!
– Duchowni przyjęli w sposób jednomyślnie entuzjastyczny ten dar tekstu Mszy św., który jest w pełni katolicki, jest wyraźnie częścią rytu rzymskiego, ale wywodzący się z anglikańskich tradycji liturgicznych – powiedział ks. prałat Jeffrey Steenson. Przełożony ordynariatu podkreślił, że te tradycje zostały przyswojone w sposób zgodny z wiarą i nauczaniem Kościoła katolickiego.
– Tekst wyraża Mszę w rycie łacińskim sprawowaną w języku angielskim ze szczególnym anglikańskim akcentem. Używany język ma charakter formalny i rezonuje z pragnieniem sprawowania modlitwy w języku wyraźnie sakralnym, tak jak stało się w przypadku nowej edycji Mszału Rzymskiego, a niektóre spośród charakterystycznych modlitw stworzą nową perspektywę na szerokość katolickiej wiary, którą dzielimy – podkreślał ks. Timothy Perkins, posługujący dla jednej ze wspólnot ordynariatu w Teksasie. To właśnie kwestie językowe leżały w centrum nadziei i obaw byłych anglikanów, przywiązanych w liturgii do zwrotów pochodzących z początków epoki nowożytnej.
– To podwójny dar. Rzym wybrał to, co najlepsze z anglikańskiej duchowości i liturgicznej wrażliwości, a następnie włączył w to dźwięczną, tradycyjną teologią eucharystyczną, której szukaliśmy. Jedną z zasadniczych cech tej Mszy połączenie zwyczajnej i nadzwyczajnej formy z duża porcją anglikańskiej wrażliwości. W jednej Mszy znajdujemy modlitwy wzięte z tradycyjnej Mszy św., Modlitewnika Powszechnego i z Novus Ordo, połączone w sposób niezwykły – komentuje Eric Wilson, liturgista z kościoła pw. Św. Łukasza w Bladensburg – z pierwszej episkopalnej parafii, która przeszła do Kościoła dzięki „Anglicanorum Coetibus”.
Komentując prace nad nowym tekstem ks. Steven Lopes, jeden z dwóch sekretarzy komisji Anglicanae Traditiones, zauważył, że naczelną wartością była oczywiście „liturgiczna wizja ordynariatów, która nie jest różna od liturgicznej wizji Kościoła powszechnego”. Równocześnie podkreślił rolę, jaką odegrał Modlitewnik Powszechny – zbiór modlitw używanych w całej Wspólnocie Anglikańskiej. Tradycja ta została „wzbogacona” światłem katolickiego magisterium.
Źródło: ncregister.com
mat