Mateusz Piskorski nie ma ostatnio szczęścia w polityce. Lider promoskiewskiej partii Zmiana został wiosną roku 2016 zatrzymany pod zarzutem szpiegostwa, zaś teraz światło dzienne ujrzały rewelacje natury finansowej. Rosyjska „Nowaja Gazieta” podaje, że do Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych trafiły pieniądze pochodzące ze zorganizowanego systemu wyprowadzania z Rosji potężnych kwot. Piskorski jest współzałożycielem tego think-tanku.
Z doniesień niezależnego dziennika „Nowaja Gazieta” wynika, że Europejskie Centrum Analiz Geopolitycznych w ramach wyprowadzania pieniędzy z Rosji otrzymało 21 tys. euro. Do przelewu miało dojść w maju roku 2013.
Wesprzyj nas już teraz!
„Marcin Domagała, były główny księgowy, potwierdził dziennikarzom tę transakcję, jednak zaznaczył, że pieniądze wkrótce przesłane zostały do innego banku” – podała cytowana przez polsatnews.pl „Nowaja Gazieta”.
Zasilenie ECAG było jedynie promilem całego procederu. Z doniesień rosyjskiej gazety wynika, że w latach 2011-2014 z Rosji wypłynęło około 700 mld rubli, czyli 22 mld dolarów.
„Pranie pieniędzy” polegało na wykorzystywaniu: firm-krzaków zakładanych w Rosji przez podstawione osoby, firm zarejestrowanych w rajach podatkowych oraz mołdawskiego systemu sądowniczego. Cały mechanizm de facto legalizował pieniądze poza Rosją, gdyż formalnie kwoty stanowiły spłacenie wierzytelności.
W sumie w ramach procederu pieniądze miały trafić do ponad 5 tys. firm, zaś kwoty z rosyjskich źródeł (zarówno państwowych kontraktów, przemytu sprzętu elektronicznego, urządzeń wojskowych oraz defraudacji aktywów bankowych) pojawiły się na kontach w 732 bankach z 96 krajów świata. Jako głównych beneficjentów „NG” wymienia Aleksieja Krapiwina, Gieorgija Gensa i Siergieja Girdina – przedsiębiorców, którzy w ostatnich latach otrzymali lukratywne kontrakty państwowe.
„Nowaja Gazieta” w swoim śledztwie oparła się m.in. na dokumentach panamskiej kancelarii Mossack Fonseca, ujawnionych w ubiegłym roku przez zachodnie media.
Źródło: polsatnews.pl
MWł