Obowiązujące dziś przepisy dotyczące ścigania pedofilii trzeba zmienić – uważają posłowie. Prawo powinno lepiej chronić ofiary takich przestępstw.
Aktualnie, przestępstwa pedofilskie ulegają przedawnieniu, jeśli minie 15 lat od czynu zabronionego lub jeśli skrzywdzona osoba nie złoży zawiadomienia do prokuratury w ciągu 5 lat od uzyskania pełnoletniości. Jak zgadzają się posłowie, rozwiązania te nie chronią w należyty sposób ofiar przestępstw.
Wesprzyj nas już teraz!
W maju złożono projekt ustawy, który zakłada, iż przestępstwa pedofilii i kazirodztwa nie przedawniałyby się nigdy. Rozwiązanie to krytykują jednak eksperci argumentując, iż w takich warunkach postępowanie wszczynane po latach może być zwyczajnie nieskuteczne. Marszałek Ewa Kopacz poddała ten projekt pod społeczne konsultacje.
Jak zauważa prawnik, poseł Andrzej Dera (SP), po upływie dłuższej ilości czasu trudno udowodnić w trybie procesowym popełnienie takiego przestępstwa. – Dobrym rozwiązaniem byłoby wydłużenie okresu po uzyskaniu pełnoletniości na złożenie zawiadomienia z pięciu do na przykład dziesięciu lat – mówił Dera w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.
Projekt trafi pod pierwsze czytanie dopiero jesienią.
Źródło: rp.pl
mat