Formacja Ryszarda Petru zapowiada, że wkrótce złoży w Sejmie projekt zmiany w kodeksie karnym. Inicjatywa idzie w kierunku zaostrzenia kar za tzw. „mowę nienawiści”. Mimo iż projekt nie ma szans na realizację – sprzeciw zapowiedzieli już politycy PiS – to Nowoczesna nie rezygnuje. Daje tym samym homoseksualistom znak, że jest ich parlamentarnym ramieniem.
Politycy Nowoczesnej chcą, by za znieważenie homoseksualistów groziło do trzech lat pozbawienia wolności. Z kolegi za grożenie „tęczowym” można byłoby trafić do więzienia nawet na pięć lat.
Wesprzyj nas już teraz!
Do katalogu obecnie chronionych przed „mową nienawiści” grup formacja Ryszarda Petru chce dopisać względy płciowe (w tym ideologiczną konstrukcję tożsamości płciowej), wiek, niepełnosprawność oraz tak zwaną „orientację seksualną”. O tego rodzaju prawa zabiega od lat polskojęzyczne lobby homoseksualne i ich wpływowi mocodawcy zza granicy.
Pomysłów Nowoczesnej nie poprą posłowie PiS. Zdaniem Marka Asta, wiceprzewodniczącego Komisji Nadzwyczajnej do spraw zmian w kodyfikacjach, przyjęcie proponowanych przez ludzi Petru rozwiązań penalizowałoby nawet żarty i oznaczałoby cenzurę prewencyjną.
Nowoczesna składając projekt niemający szans na realizację być może chce zyskać w oczach wpływowego homolobby miano „tęczowej” forpoczty i tym samym prześcignąć inną siłę opozycyjną – Platformę Obywatelską – która w trakcie swoich rządów nie zrealizowała żadnego homo-postulatu.
Źródło: rp.pl, gazeta.pl
MWł