Katolicka Liga Praw Religijnych i Obywatelskich nie weźmie udziału w nowojorskiej paradzie z okazji Dnia św. Patryka. Organizatorzy zabronili obrońcom życia niesienia transparentów. Zgodzili się jednak, by homoseksualiści maszerowali z tęczowymi flagami.
Szef Ligii Bill Donohue tłumaczył, że jego organizacja nie wycofuje się z marszu z powodu sprzeciwu wobec udziału homoaktywistów. Przyczyna jest inna: organizacja pro-life została oszukana przez organizatorów. Tuż przed ogłoszeniem decyzji o dopuszczeniu środowisk homoseksualnych do udziału w paradzie Donohue ostał wezwany na spotkanie z komitetem organizacyjnym. Organizatorzy orzekli, że w imprezie nie mogą brać udziału grupy prezentujące transparenty z hasłami broniącymi życia. Taki warunek postawili najwięksi sponsorzy – koncerny Heineken i Guinness.
Wesprzyj nas już teraz!
Donohue poprosił więc, by w podobny sposób potraktowano organizacje seksualne i zakazano im prezentowania ich haseł. Lider Katolickiej Ligi Praw Religijnych i Obywatelskich został zapewniony, że tak właśnie się stanie. Niedługo później grupa homoaktywistów związanych z NBCUniversal ogłosiła, że weźmie udział w paradzie niosąc baner identyfikacyjny. – To dlatego Liga Katolicka wycofała się z udziału w nowojorskiej paradzie w Dniu św. Patryka – tłumaczył dziennikarzom Bill Donohue.
Zmianę reguł dotyczących organizacji imprezy – dotąd organizacje LGBT nie mogły oficjalnie brać w niej udziału – pochwalił arcybiskup Nowego Jorku kard. Timothy Dolan. W marcu przyszłego roku hierarcha… rozpocznie paradę.
O udział w imprezie zabiegają także inne organizacja homoseksualne, w tym m.in. Irish Queers. Popierają ich sponsorzy twierdzący, że powinni być reprezentowani lepiej niż „religijny fanatycy”.
Źródło: CWN, newsmax.com, AS.