Właściwie nie tyle karabin, co system karabinów i karabinków, w układach z kolbą i bez. W 2014 r. do produkcji seryjnej wejdzie, a być może na wyposażenie Wojska Polskiego, Modułowy System Broni Strzeleckiej kalibru 5,56 mm (MSBS-5,56). Projekt jest wynikiem współpracy Fabryki Broni „Łucznik” oraz Wojskowej Akademii Technicznej.
Docelowo, MSBS-5,56 miałby zastąpić używane w Wojsku Polskim karabinki typu Beryl, bazujące na radzieckiej konstrukcji karabinu Kałasznikowa. Prace nad nowym typem broni prowadzone są już od 2007 roku, przy współpracy Zakładu Konstrukcji Specjalnych Instytutu Techniki Uzbrojenia Wydziału Mechatroniki warszawskiej Wojskowej Akademii Technicznej oraz radomskiego „Łucznika”. Szefem projektu jest kierownik Zakładu Konstrukcji Specjalnych Wojskowej Akademii Technicznej, dr. inż. Ryszard Woźniak, natomiast głównymi konstruktorami ppłk dr inż. Mirosław Zahor z WAT (układ klasyczny) oraz mgr inż. Krzysztof Kozieł z „Łucznika” (układ bezkolbowy).
Wesprzyj nas już teraz!
Nową konstrukcję charakteryzują ergonomia i tak pożądana na dzisiejszym polu walki modułowość. Podwieszany granatnik jest opcjonalnie zastępowalny dodatkowym łożem, a komory spustowa i zamkowa, jak również kolba oraz lufa są łatwo zdejmowane i wymienialne. Długość lufy, na której, rzecz jasna, można zamontować bagnet, wynosi 16 cali, kolbę można złożyć na bok, karabin posiada również regulowaną bakę policzkową. Nowatorskie rozwiązanie pozwala na bardzo szybką wymianę magazynka – kolejny atut. Górna szyna pozwala na zamontowanie różnego typu celowników, wśród których celowniki termowizyjne to ciekawe rozwiązania, będące efektem prac m.in. naukowców z Instytutu Optoelektroniki WAT.
Wypada jedynie przyklasnąć wysiłkom na rzecz stworzenia broni strzeleckiej polskiej konstrukcji. Możemy pochwalić się bowiem wieloma nowatorskimi rozwiązaniami, jeśli chodzi o szeroko rozumianą technikę, w tym wojskową. Oby tylko wprowadzeniu go na wyposażenie polskiej armii nie stanął na przeszkodzie jeden, tradycyjny problem – pieniądze.
Tomasz Tokarski
Źrodło: „Strzał”, .forsal.pl