Wybrany 29 lipca nowy prezes Telewizji Polskiej, Janusz Daszczyński, zapowiedział szereg zmian w telewizji publicznej. Zadeklarował podniesienie poziomu programów informacyjnych, detabloidyzację, uporządkowanie pilnych kwestii oraz stawianie na własne kadry, a nie korzystanie ze źródeł zewnętrznych.
– Wracam do Telewizji Polskiej po kilku latach, chciałbym unikać wielkich słów, ale to powiedzmy sobie od razu: zależy mi na tworzeniu telewizji odmiennej od innych: obywatelskiej, służebnej wobec społeczeństwa, będącej forum debaty publicznej – powiedział nowy prezes Telewizji Polskiej, Janusz Daszczyński, podczas piątkowego kolegium.
Wesprzyj nas już teraz!
Jednym z deklarowanych priorytetów Daszczyńskiego jest odejście od tabloidyzacji i przywrócenie programom informacyjnym wysokiej rangi, odróżniającej je od tych proponowanych przez stacje komercyjne. W ślad za tą deklaracją nastąpiła zmiana personalna na stanowisku Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Nowym dyrektorem został dotychczasowy wicedyrektor Tomasz Sygut, który „ma za zadanie uczynić z programów informacyjnych płaszczyznę dla różnych poglądów, zapewniając im bezstronność i obiektywizm”.
„W tym duchu mają być obecnie redagowane m.in. Wiadomości TVP1, które powinny odzyskać rangę najpoważniejszego programu informacyjnego w Polsce, wolnego od «komercyjnych wskazań i obciążeń»” – twierdzi TVP w swoim najnowszym komunikacie. Celowi temu mają służyć zabiegi podejmowane przez prezesa na rzecz przywrócenia publicznego finansowania TVP.
Nowy prezes zamierza kontynuować budowę nowoczesnego centrum programów informacyjnych w Warszawie, a także przywrócić większe znaczenie lokalnym oddziałom Telewizji Polskiej. Janusz Daszczyński podkreślił, iż musi nastąpić przeformułowanie zasad tworzenia programów TVP, tak „aby głównym celem jej działalności stał się program a nie procedury biurokratyczne” – jak głosi komunikat.
Prezes Telewizji Polskiej odniósł się także do kwestii kadrowych, zapowiadając uregulowanie stosunków ze związkami zawodowymi, świadczeń dla pracowników oraz systemu nagród jubileuszowych. Wedle deklaracji Daszczyńskiego TVP pod jego zarządem ma postawić na własne kadry, rezygnując z korzystania z outsourcingu.
Źródło: pap.pl
FO
