W miniony piątek przed godziną 23.00 w Oknie Życia w Nowym Sączu prowadzonym przez siostry felicjanki przy ul. Długosza znaleziono noworodka.
Z relacji sióstr wynika, że dzwonek w Oknie Życia zadzwonił około godziny 22:40. Znajdował się w nim mały chłopczyk. Dziecko w momencie odnalezienia go w Oknie Życia miało około 6 godzin, było w pełni zdrowe i zadbane.
– Wzięłyśmy go z koszyczka w Oknie Życia, położyłyśmy na przewijaku, żeby sprawdzić, czy z dzieckiem jest wszystko w porządku, czy pępowina jest dobrze przywiązana, czy maluszek nie ma urazów. Jedna siostra się tym zajmowała, a ja w tym czasie powiadomiłam służby ratownicze – relacjonuje s. Anna Zamojska, przełożona domu felicjanek w Nowym Sączu.
Wesprzyj nas już teraz!
To pierwsza od 14 lat sytuacja, gdy w nowosądeckim Oknie Życia pojawiło się dziecko. Jak przyznaje siostra Anna, to dobra wiadomość, bo chłopczyk dostał szansę na życie.
Źródło: RadioMaryja.pl
TG