Część radnych podjęła decyzję o symbolicznej dekomunizacji. Chcą pozbawić honorowego obywatelstwa oficerów Armii Czerwonej. Wśród dotychczasowych honorowych obywateli odnajdujemy… funkcjonariuszy NKWD i likwidatorów państwa polskiego.
Tytuły honorowych obywateli Nowego Targu, przyznane zaraz po wojnie Iwanowi Zołotarowi, Iwanowi Driachłowi i Piotrowi Wdowie wzbudzają uzasadnione wątpliwości radnych. Jak argumentują, uhonorowani przez socjalistyczną władzę żołnierze byli… „zasłużonymi” likwidatorami państwa podziemnego i AK, odpowiedzialnymi za rabunki, gwałty i rozboje.
Wesprzyj nas już teraz!
Opinia IPN-u na temat aktywności czerwonoarmistów jest jednoznaczna. Jak można przeczytać w stanowisku Instytutu, „w latach komunizmu w Polsce w obiegu publicznym nie można było ujawniać prawdziwej roli Zołotara i podobnych mu, idealizowanych przez oficjalną propagandę funkcjonariuszy sowieckich. Podobnie zakazane było przedstawianie prawdziwej roli sowieckich oddziałów dywersyjnych oraz zbrodniczego charakteru struktur NKWD/NKGB w jakich służył Zołotar. Nie pozwalano na dyskusję na temat wrogich działań sowieckich wymierzonych w struktury i ludzi Polskiego Państwa Podziemnego, za informowanie o skali aresztowań, wywózek i mordów dokonywanych przez sowieckich funkcjonariuszy groziły represje karne a w końcowych dekadach PRL – szykany bądź kary administracyjne”.
W tym też kontekście w czasach PRL-u promowano dowódców Armii Czerwonej, zajmującej polskie terytoria. Driachłow i Wdowia otrzymali honorowe obywatelstwa w latach 70-tych, jako „dowód” wdzięczności za wyswobodzenie spod niemieckiej okupacji powiatu nowotarskiego. „Wydaje się oczywiste, iż w aktach nadania honorowych obywatelstw nie tyle chodziło o ich indywidualne zasługi, ile widziano w tym symboliczne podkreślenie pozytywnej roli Armii Czerwonej w historii lokalnej i ogólnopolskiej. W oficjalnej propagandzie lansowano wówczas tezy, iż efektem dokonanego przez wojska sowieckie „wyzwolenia” Polski i poszczególnych miejscowości były wolności obywatelskie, demokracja i niepodległość państwowa. Dzisiejsza nasza wiedza o tamtych latach w sposób jednoznaczny weryfikuje takie stwierdzenia jako nie mające nic wspólnego z faktami” – piszą historycy.
Wniosek złożony przez Tadeusza Morawę został poparty przez część radnych. Przewodniczący Kapituły Honorowej Michał Glonek zadecydował, że ewentualna decyzja zostanie podjęta po uzyskaniu opinii historyków.
źródło: podhale24.pl
mat