Trzy lata minęły już od podpisania przez papieża Franciszka wspólnie z imamem Al-Tayyebem deklaracji, która wywołała skandal wśród katolików. Tekst sygnowanego w Abu Zabi „Dokumentu o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia” sugerował bowiem wprost, że Bóg pragnie, by innowiercy tkwili w błędnych przekonaniach religijnych. Jego niebywałe założenia mogą niebawem zyskać drugie życie. Jak ujawnił bowiem kard. Pietro Parolin, projekt deklaracji kończącej trwający obecnie kongres przywódców religii światowych w Kazachstanie ma wzorować się właśnie na nim.
Papież Franciszek jest właśnie w drodze do stolicy Kazachstanu, aby wziąć udział w VII Zjeździe Przywódców Religii Światowych i Tradycyjnych. Samolot z ojcem świętym na pokładzie wyląduje w Nur- Sułtan 13 września o godzinie 14 czasu polskiego. Na miejscu ma go powitać prezydent Kasym-Żomart Tokajew, z którym papież odbędzie krótkie spotkanie.
Otwarcie kongresu nastąpić ma w środowy poranek i rozpocząć się od krótkiej modlitwy… w milczeniu. Według watykańskich zapowiedzi w wydarzeniu ma wziąć udział 108 delegacji rożnych religii. Na miejscu będzie obecny także przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki.
Wesprzyj nas już teraz!
O papieskim wyjeździe do Kazachstanu mówił w rozmowie z portalem Vatican News kard. Pietro Parolin, watykański sekretarz stanu. Duchowny ujawnił, że powstał już projekt deklaracji podsumowującej kongres. Jak przekazał, bazuje on w dużej mierze na wysoko kontrowersyjnej „Deklaracji z Abu Zabi”, podpisanej przez Franciszka w 2019 roku.
– Chciałbym również zauważyć, że projekt ostatecznej deklaracji kongresu kładzie szczególny nacisk na „Dokument o ludzkim braterstwie dla pokoju światowego i współistnienia”, podpisany przez papieża Franciszka i dr Ahmada Al-Tayyeba, Wielkiego Imama Al-Azharu, w Abu Zabi 4 lutego 2019 roku – mówił kard. Parolin w rozmowie z papieskim serwisem Vatican News.
Wspomniany dokument wywołał oburzenie wielu katolików i biskupów, którzy nie zerwali z katolicką ortodoksją. Powodem były zapisy podważające wezwanie każdego człowieka do wiary w Chrystusa. „Pluralizm i różnorodność religii, koloru, płci, rasy i języka są rzeczami, których Bóg chce w swojej mądrości, poprzez którą stworzył istoty ludzkie” – czytamy w treści „ekumenicznej” deklaracji.
Nadzieję na ostateczne unieważnienie dokumentu, jako jawnie sprzecznego z katolickim depozytem wiary, wyraził m. in. bp Atanazy Schneider. Z kolei bp Marian Eleganti, do 2021 r. biskup pomocniczy szwajcarskiej diecezji Chur, wskazywał, że deklaracja usuwa w cień zbawczą rolę Jezusa Chrystusa.
Źródła: vaticannews.va / PCh24
FA
Bp Eleganti: deklaracja z Abu Zabi przyćmiła Jezusa jako Zbawiciela, dlatego skazana jest na porażkę
Biskup Schneider: Kościół skoryguje błędne zapisy Dignitatis humanae i Deklaracji z Abu Zabi