Czołowy przedstawiciel tzw. kościoła otwartego po raz kolejny pokazał swoje „tolerancyjne” oblicze. Decyzję papieża Franciszka o drastycznym ograniczeniu celebracji Mszy w klasycznym rycie rzymskim uznał za bardzo dobrą, gdyż jego zdaniem spowoduje ona wypchnięcie większości Tradycjonalistów poza nawias Kościoła.
– To jest bardzo dobra decyzja, bo sprawia, że ci, którzy w Kościele już nie są, okaże się, że faktycznie w nim nie są. To będzie koniec udawania, że jesteśmy z Kościołem – ocenił dominikanin w wideo opublikowanym na platformie YouTube.
Popularny w sieci influencer podzielił osoby związane z Mszą trydencką na trzy kategorie. Pierwsza, to osoby przywiązane do tradycyjnej liturgii, ale respektujące zasady posoborowego Kościoła. Druga to osoby nieufne wobec posoborowych decyzji i podchodzące z wyższością do „nowej” Mszy. Do trzeciej zaliczył otwarcie kwestionujących papieża i odrzucających wszystko, co wydarzyło się po Soborze Watykańskim II. Jego zdaniem 90 proc. księży tradycjonalistów należy do drugiej i trzeciej kategorii.
Wesprzyj nas już teraz!
– Uważam tą drogę za całkowitą herezję, to są ludzie, którzy de facto już dawno nie są w Kościele, nawet jak im się wydaje, że są w Kościele. Oni zrobili sobie swój własny Kościół – ocenił. Znany dominikanin przekonywał natomiast, że drastyczne decyzje nie uderzą w tę pierwszą grupę wiernych, do których „nie ma absolutnie nic”.
„Jeżeli dany biskup rozezna, że taka wspólnota nie narusza jedności Kościoła, biskup pozwoli na jej trwanie” – uważa kapłan. Jednak reakcje znacznej części hierarchów na całym świecie wskazują na zgoła co innego. W wielu miejscach podjęto arbitralne i bardzo szybkie decyzje zakazujące celebracji Mszy trydenckiej w zaledwie w kilka dni po publikacji motu proprio Traditionis Custodes.
Dominikanin zapowiedział kasowanie komentarzy „ludzi z drugiej i trzeciej grupy” pod swoim filmem, uznając ich za osoby, z którymi nie da się dialogować, które „wynaturzyły Kościół” i stanowią dla niego jedno z największych zagrożeń.
Jak widać w Kościele o. Adama Szustaka jest miejsce dla młodzieży dewastującej Kościoły, otwartych zwolenników aborcji czy lewicowych, jawnie antyklerykalnych twórców i polityków. Najwyraźniej jedyną grupę niewartą dialogu, którą bezkarnie można wykluczać poza nawias wspólnoty są… tradycyjni katolicy.
Źrodło: deon.pl / YouTube/ Langusta na palmie
PR