9 czerwca 2023

Fizyka kwantowa nie przeczy nauce Kościoła o transsubstancjacji. To dwa różne porządki. Kto twierdzi, że prawdę objawioną może przyjmować tylko o tyle, o ile pozwala mu na to jego rozum – tak naprawdę tę prawdę objawioną usuwa. Na końcu czeka ateizm: twierdzenie, że nie ma Boga, bo nie zgadza się na to mój rozum. O błędach, jakie rozsiewa Tomasz Terlikowski, mówił w programie „Ja, Katolik” red. Krystiana Kratiuka o. prof. Jan Strumiłowski OCist.

Punktem wyjścia był krótki artykuł Tomasza Terlikowskiego opublikowany na portalu „Deon” w przededniu Bożego Ciała. Terlikowski postanowił podważyć w nim naukę Kościoła o transsubstancjacji, twierdząc, jakoby była nie do utrzymania w świetle ustaleń fizyki kwantowej.

„Kościół łaciński wciąż uznaje, że najlepszą, najpełniejszą formą rozumienia obecności Chrystusa w Eucharystii pozostaje doktryna transsubstancjacji wypracowana przez św. Tomasza z Akwinu. Oparta na zasadach fizyki arystotelesowskiej doktryna ta uznaje, w największym skrócie, że po konsekracji chleb i wino zmieniają się w swojej substancji (można to określić także istotą, czy wewnętrzną prawdą o nich) w Ciało i Krew Chrystusa, ale przypadłości (czyli cechy fizykalne, takie jak zapach, smak, zawartość alkoholu w winie, wygląd) pozostają takie jak poprzednio” – stwierdził.

Wesprzyj nas już teraz!

„Tyle, że – i o tym też nie należy zapominać – to rozumienie oparte jest na arystotelesowskiej fizyce, która odczytuje świat (a nie tylko Eucharystię) w kategoriach właśnie substancji i przypadłości, co – jak wiemy ze współczesnych odkryć fizyki – jest ujęciem nieadekwatnym i nieprawdziwym” – pisał autor.

„Ujmując rzecz inaczej, jeśli w rzeczywistości nie ma przypadłości i substancji, a rzeczywistość jest kwantowa, to rozumienie transsubstancjacji pozostaje dziedzictwem historycznym, a samo rozumienie Eucharystii musi zostać pogłębione czy przepracowane w oparciu o nowe, bardziej adekwatne rozumienie rzeczywistości fizykalnej” – podkreślił.

Tomasz Terlikowski w artykule zaznaczył też, jakoby twierdzenie, że fizyka kwantowa oraz substancjalna teoria rzeczywistości nie wchodzą sobie w drogę było tylko „udawaniem”.

W rozmowie z red. Krystianem Kratiukiem o. prof. Jan Strumiłowski OCist wskazał na fundamentalne błędy intelektualne Terlikowskiego.

Doszło do pewnego bardzo głębokiego błędu metodologicznego. Ze względu tylko na to, że pewien dział myśli Arystotelesa nazywany jest fizyką, Tomasz Terlikowski twierdzi, że to jest ta sama dziedzina, którą my nazywamy fizyką w nowożytnym znaczeniu nauki. To są dwie różne rzeczy – podkreślił cysters.

Możemy powiedzieć, że fizyka Newtona została zastąpiona przez fizykę relatywistyczną. Możemy powiedzieć, że fizykę Newtona zastępuje fizyka relatywistyczna lub fizyka kwantowa, ale nie możemy powiedzieć, że one zastępują metafizykę. To są dwie różne dziedziny – wskazał.

Fakt, że rzeczywistość jest kwantowa, nie oznacza, że nie jest ona substancjalna. Poziom kwantowy to opis rzeczywistości na poziomie molekularnym. On nie mówi o istocie rzeczy, ale o budowie rzeczy. Można byłoby powiedzieć, że fizyka kwantowa opowiada i odnosi się do tej płaszczyzny rzeczywistości, którą my nazywamy przypadłościami, a nie do samej istoty. Tomasz Terlikowski pisze, że to jest wybieg, powiedzieć, że to jest niesprzeczne. Ale to po prostu jest niesprzeczne – zaznaczył o. prof. Strumiłowski.

Koncepcja metafizyczna wyrażania prawd wiary to nie jest tylko koncepcja. Jest w teologii taki spór: jak rozumieć konwencję wyrażania prawd wiary w konkretnym języku filozoficznym? Co należy do prawd wiary? Czy tylko to, co chcieliśmy wyrazić, czy także ten budulec metafizyczny? Próba wydestylowania prawdy z tzw. uwikłań kulturowych jest niesłuszna. Pytanie jest po prostu niewłaściwe: nie o to chodzi, czy język kulturowy należy do Objawienia, tylko czy on jest adekwatny do rzeczywistości. Język metafizyki jest adekwatny do rzeczywistości. Jeżeli chcielibyśmy zapytać ile w Jezusie Chrystusie jest prawdy o Bogu, a co jest naleciałością kulturową, co jest tylko ludzkie? Tego nie da się rozdzielić ani wydestylować, bo taka jest natura wcielenia – powiedział zakonnik.

Bóg nie jest kwantowy, to jest inna rzeczywistość. To [co pisze Terlikowski] chce mądrze brzmieć. Jest tu jednak całkowite niezrozumienie istoty rzeczy, niezrozumienie, czym jest fizyka, metafizyka, teologia. To zostało pomieszane bez jasnego rozgraniczenia. Fizyka kwantowa, tak jak i każda inna fizyka, nie przeczy prawdzie dogmatycznej o transsubstancjacji – dodał rozmówca red. Krystiana Kratiuka.
O. prof. Jan Strumiłowski mówił następnie o relacji wiary i rozumu.

Wiara jest większa od rozumu. Daje pewność większą od rozumu. Daje doskonalsze poznanie. Rozum próbuje podążać za wiarą. Celem rozumu jest jak najgłębsze pojęcie tego, co przychodzi jako objawione od Boga. Wiara i rozum są niesprzeczne, ale są uhierarchizowane. Prawda Boga jest nadrzędna i rozum próbuje ją zgłębiać. Jeżeli rozum staje się kryterium przyjęcia albo nieprzyjęcia prawdy objawionej, to nie możemy już mówić tak naprawę o żadnej prawdzie objawionej, bo jedynym hegemonem staje się ludzki rozum. Jest to jednak koncepcja ateistyczna – powiedział.

Wskazał dalej, skąd wnika ateizm takiego ujęcia.

Jeżeli próbujemy naukowo dowieść, że pewne dogmaty są nie do utrzymania, to w dalekiej perspektywie jest prosty przekaz: nie do utrzymania jest, że Bóg istnieje, bo mój rozum się na to nie zgadza. Jest to tak naprawdę jedyny argument: mój rozum nie zgadza się na istnienie Boga, więc należy go odrzucić – podkreślił.

Zarażać błędem własnego umysłu, ponieważ chce się dowieść, że własny rozum jest mądrzejszy od prawdy objawionej… Tragiczne i smutne – podsumował wywód red. Tomasza Terlikowskiego o. prof. Jan Strumiłowski OCist.

Całość w nagraniu.

Źródło: PCh24 TV

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(61)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 299 840 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram