17 sierpnia 2025

O. Jan Strumiłowski: Skąd w Kościele wzięła się Tradycja?

(Fot. The Metropolitan Museum of Art, New York)

Sobór Trydencki na swojej czwartej sesji orzekł, że Pismo Święte i Tradycja są miejscami, w których zawiera się autentyczne, natchnione przez Ducha Świętego Objawienie Boże. Sobór Watykański II doprecyzował tę naukę, wskazując, że istnieje jedno źródło Objawienia – sam Bóg, a Objawienie to zostało przekazane za pośrednictwem dwóch środków: Pisma i Tradycji. Tradycja w Kościele jest zatem równorzędnym sposobem przekazywania Objawienia, podobnie jak Pismo. Nie może być traktowana jako dodatek czy element towarzyszący Pismu, lecz stoi z nim na równi. Można wręcz powiedzieć, że pod pewnymi względami Tradycja jest istotniejsza, ponieważ to w jej łonie powstało Pismo.

W potocznym rozumieniu tradycja to niepisany zwyczaj przekazywany z pokolenia na pokolenie, który buduje tożsamość i umacnia kulturę. Niekiedy katolicy skłonni są podobnie postrzegać Tradycję świętą, traktując ją jako kulturową otoczkę – zbiór obyczajów, zasad i rytuałów, które w określonym kontekście historycznym czy mentalności wyrażają Objawienie biblijne. W takim ujęciu Tradycja byłaby żywym wyrazem Pisma, podlegającym zmianom wraz z rozwojem kultury. Niezmiennym elementem pozostawałaby jedynie treść Objawienia biblijnego, a formy jej wyrazu mogłyby się zmieniać. Taki proces bywa nazywany „żywą Tradycją”. Jest to jednak błędne założenie.

Po pierwsze bowiem, Tradycja nie ogranicza się do kulturowych obyczajów. Może obejmować także słowo, zarówno to przekazywane przez Magisterium Kościoła, jak i przez tych, którzy nie reprezentują instytucjonalnego Kościoła. Niektóre pisma ojców czy doktorów Kościoła są nośnikiem Tradycji pod warunkiem, że wyrażają niezmienną i powszechną wiarę, a nie lokalne czy tymczasowe poglądy. Tradycję wyrażają również obyczaje i rytuały, czego przykładem jest kanon Mszy Rzymskiej. Czym zatem jest Tradycja, skąd się wywodzi i jak się odnosi do Pisma Świętego?

Wesprzyj nas już teraz!

Sobór Trydencki, omawiając naukę objawioną, stwierdził, że prawda ta i nauka zawierają się w księgach spisanych i w tradycjach niepisanych, które – przyjęte przez Apostołów z ust samego Chrystusa bądź przez nich samych przekazane jakby z ręki do ręki – dzięki podpowiedzi Ducha Świętego – dotarły aż do nas. Wyróżniono tu zewnętrzną i wewnętrzną zasadę działania Tradycji. Zewnętrznie Tradycja to proces przekazywania „z ręki do ręki” prawdy, którą najpierw głosił Chrystus, a następnie Apostołowie. Etymologia słowa „tradycja” (od łacińskiego czasownika tradere – przekazywać) podkreśla ten aspekt. O tak rozumianej Tradycji świadczy święty Paweł w Liście do Galatów, zaznaczając, że Ewangelia, którą głosi, nie jest ludzkim wymysłem, lecz tym, co otrzymał od Chrystusa. Ostrzega przy tym, że każdy, kto głosiłby inną Ewangelię – choćby on sam czy anioł z nieba – niech będzie przeklęty! (Ga 1, 8). Tradycja jest zatem wiernym przekazywaniem tego, co objawił Chrystus.

Źródło Tradycji leży w Ojcu

Wewnętrzną zasadą Tradycji jest Duch Święty, który gwarantuje czystość przekazu. Gdyby głoszenie Ewangelii było jedynie ludzką czynnością, ustne przekazywanie z pokolenia na pokolenie mogłoby prowadzić do zniekształceń. Takie przekonanie podzielali między innymi Marcin Luter oraz heretycy przed i po nim (na przykład moderniści). Kościół jednak naucza, że Duch Święty czuwa nad wiernością przekazu, zapewniając, że Ewangelia głoszona dzisiaj jest tą samą Ewangelią, którą głoszono na początku. Współczesny katolik nie może więc wierzyć inaczej niż katolicy pierwszych wieków. Odstępstwo od tej wiary wyklucza z dynamiki Tradycji kościelnej, co czyni katolicyzm z natury zachowawczym.

Sobór Trydencki wskazuje, że nauka objawiona najpierw była głoszona przez Chrystusa, następnie przez Apostołów, a później spisana została w księgach świętych, przy jednoczesnym dalszym przekazywaniu jej przez Tradycję. Pismo Święte jest zatem wytworem Tradycji – jej zapisem, który nie przerywa procesu przekazywania, lecz go pieczętuje. Z jednej strony więc Pismo wyznacza granice Tradycji: to, co sprzeciwia się Pismu, nie może być Tradycją. Z drugiej strony Tradycja wcześniejsza pozwala prawidłowo interpretować Pismo, wykluczając błędne rozumienie.

Tradycja nie jest jedynie ludzką strategią przekazywania Objawienia, wspieraną przez Ducha Świętego. Nie chodzi tylko o to, że Bóg wykorzystał ludzką praktykę ustnego przekazywania wiedzy, charakterystyczną dla epoki Chrystusa, dodając do niej asystencję Ducha. Z antropologicznego punktu widzenia tradycja jest ludzkim procesem, podobnie jak wynalazek pisma, który Bóg również wykorzystał. Jednak istota Tradycji sięga głębiej.

Początkiem Tradycji jest sam Ojciec w Trójcy Świętej. Ojciec odwiecznie rodzi Syna, przekazując Mu całą swoją istotę i Boskość, z wyjątkiem ojcostwa. Syn, który wszystko otrzymał od Ojca, staje się człowiekiem i tym samym Objawieniem. Tutaj rozpoczyna się to, co nazywamy Tradycją. Następnie Syn przekazuje wszystko Apostołom, ale nie jest to zwykłe przekazywanie wiedzy. Zakładając Kościół, Syn tworzy osobę zbiorową, zjednoczoną nie tylko przez jedną naukę, ale przez jednego Ducha, którego udziela Kościołowi. Zaślubiny Chrystusa z Kościołem i obdarowanie go Duchem Świętym to kolejny etap Tradycji. Dlatego ojcowie Kościoła łączyli Tradycję z sukcesją apostolską, która jest sakramentalnym przekazywaniem Ducha Świętego.

Przez prawowitych pasterzy Kościół przekazuje nie tylko naukę Chrystusa, ale także tego samego Ducha, który ożywiał Chrystusa i jest duszą Kościoła. Ten Duch jest Duchem Syna i Ojca. Zerwanie z Tradycją to nie tylko odcięcie się od instytucji Kościoła czy dawnych obyczajów, ale także od właściwego rozumienia Pisma oraz od Ducha wylanego na Kościół w dniu Pięćdziesiątnicy, a nade wszystko od Ojca i Jego Chrystusa. Dlatego Tradycja jest tak istotna i dlatego w czasach, gdy bywa marginalizowana, wielu upomina się o jej znaczenie.

O. Jan Strumiłowski OCist

 

Tekst został opublikowany w magazynie „Polonia Christiana”, nr 105 (lipiec-sierpień 2025)

Aby zamówić pismo zadzwoń: +48 12 423 44 23

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(15)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie