Komisarz przeprowadzający destrukcję Franciszkanów Niepokalanej przekroczył kolejną granicę. Tym razem – ignorując normy kanoniczne – suspendował sześciu braci chcących opuścić zgromadzenie. Dlaczego? Duchowni, obserwując obecny stan ich instytutu życia konsekrowanego, chcieli rozpocząć posługę w diecezjach. Biskupi przywitali ich z otwartymi rękami.
O. Fidenzio Volpi, komisarz wyznaczony przez Kongregację ds. Instytutów Życia Konsekrowanego, nałożył suspensę a divinis na sześciu Franciszkanów Niepokalanej. Dlaczego? Duchowni ubiegają się o zwolnienie ze ślubów złożonych w tym instytucie, biskupi chcą ich przyjąć w swoich diecezjach, gdzie pełniliby zwyczajną posługę duszpasterską. Każdego roku Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego rozpatruje tysiące takich wniosków. O. Volpi postanowił jednak ukarać braci… karą suspensy – nakładaną za ciężkie przewinienia. Jakich to „zbrodni” dopuścili się zakonnicy? Komisarz tłumaczył, że… znajdują się poza klasztorem.
Wesprzyj nas już teraz!
Kary zostały nałożone na zakonników z naruszeniem Kodeksu Prawa Kanonicznego, zdrowego rozsądku i zwykłej uczciwości. Prawo kościelne wymaga, by duchowni – przed nałożeniem kary – otrzymali stosowne ostrzeżenie. Jak mówi kanon 1341, jeśli „braterskie upomnienie”, nagana ani „inne środki pasterskiej troski” nie przynoszą skutku, wówczas należy wszcząć postępowanie sądowe. O. Volpi postanowił jednak sięgnąć po środki pozasądowe, odmawiając Franciszkanom prawa do obrony.
Zakonnicy równocześnie otrzymali listy z upomnieniami oraz listy informujące ich o nałożonej suspensie. Formalne wymagania stawiane przez Kodeks Prawa Kanonicznego nie miały dla komisarza żadnego znaczenia. Jak się po raz kolejny okazu, o. Volpi wprowadza w zgromadzeniu nowe, totalitarne porządki.
Sześciu Franciszkanów Niepokalanej zaczęło starać się o zwolnienie ze ślubów – wiążących ich z władzą o. Volpiego – ze względu na celową destrukcję, jakiej poddawany jest ich instytut życia konsekrowanego. Poprzednio bracia złożyli prośbę o ustanowienie nowego instytutu, podlegającego tym razem komisji Ecclesia Dei, co pozwoliłoby na unormowanie sytuacji. Prośba ta nie doczekała się odpowiedzi.
Duchowni, troszcząc się o stan własnej wiary i zdrowia, zaczynają opuszczać zgromadzenie. Biskupi z Europy, Azji i Afryki chcą ich przyjąć do swoich diecezji – co w praktyce Kościoła nie jest niczym zaskakującym. Każdego roku Kongregacja ds. Instytutów Życia Konsekrowanego zwalnia ze złożonych ślubów tysiące zakonników i zakonnic. W przypadku Franciszkanów Niepokalanej po raz pierwszy w sprawie tak poważnej pogwałcono prawa osób prowadzących życie konsekrowane.
O. Alfonso Bruno – lider progresywnej grupki wewnątrz zgromadzenia, a obecnie prawa ręka komisarza – twierdzi, że przez kolejne trzy lata żaden ze współbraci nie otrzyma dyspensy. Taka ma być „wola papieża”. Powody dla których bardzo duża liczba zakonników chce opuścić zgromadzenie go nie interesują. Nowe władze zgromadzenia stawiają przed Franciszkanami prostą alternatywę: podporządkowanie bezprecedensowym represjom bądź całkowita rezygnacja z życia zakonnego i kapłaństwa. Podobny wybór oficjalnie przedstawiono braciom odbierającym formację i oczekującym na święcenia kapłańskie.
Źródło: rorate-caeli.blogspot.com
mat