W 30 – sekundowym spocie firmowanym przez prezydenta Baracka Obamę, atakowani są republikański kontrkandydat obecnego prezydenta Mitt Romney oraz kandydat na wiceprezydenta Paul Ryan. Obamie nie podoba się, że chcą oni zaprzestać finansowania działającej przeciw życiu organizacji Planned Parenthood oraz zaostrzyć przepisy aborcyjne.
Spot Obamy składa się z kilku szybko zmieniających się obrazów. Są na nim smutne kobiety, które, jak insynuują autorzy spotu, nie będą mogły zabić swojego dziecka gdy do władzy dojdą Romney z Ryan’em . Obaj Republikanie zadeklarowali bowiem, że sprzeciwiają się aborcji także wtedy gdy ciąża jest wynikiem gwałtu i kazirodztwa.
Wesprzyj nas już teraz!
W spocie Romney i Ryan obrywają też za to, że chcą zaprzestać finansowania działalności organizacji Planned Parenthood z pieniędzy podatników. Organizacja ta to wielki biznes proaborcyjny. Szacuje się, że odpowiada ona za 91 proc. zabójstw na nienarodzonych w USA.
W reklamówce Obamy wręcz jako zarzut traktowany jest sprzeciw Republikanów wobec aborcji. Gdy w filmiku widzimy zdjęcie Ryana, natychmiast pojawia się obok niego napis: „Romney – Ryan both oppose abortion” („Romney i Ryan sprzeciwiają się aborcji”).
Kongresmen i kandydat Romneya na wiceprezydenta USA, Paul Ryan jest wyjątkowo niestrawny dla lewackich polityków, takich jak prezydent Barack Obama. W głosowaniach w Kongresie Ryan zawsze staje na pozycjach pro – life. Sprzeciwiał się m.in. ustawie o ubezpieczeniach społecznych tzw. Obamacare (promuje ona antykoncepcje i środki wczesnoporonne), popierał takie projekty ustaw jak odcięcie finansowania z budżetu państwa Planned Parenthood, czy klauzulę sumienia dla lekarzy, którzy nie chcą zabijać nienarodzonych.
Źródło: lifenews.com
ged
