Barack Obama odwołał kilka tygodni temu dwustronny zaplanowane na jesień bardzo ważne spotkanie prezydentem Rosji Władimirem Putinem. Ale w Sankt Petersburgu – gdy trwać będzie szczyt państw G20 – amerykański prezydent będzie rozmawiał z rosyjskimi homo-działaczami.
Po odwołaniu dwustronnego spotkania z Władimirem Putinem, prezydent USA Barack wyraził ponoć ochotę na organizację spotkania z rosyjskimi działaczami na rzecz tzw. praw człowieka, w tym z przedstawicielami organizacji homoseksualnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Na specjalne spotkanie do Crowne Plaza Hotel w Sankt Petersburga, gdzie w czwartek ma się odbyć szczyt G20, zaproszeni zostali m.in. przedstawiciele czterech rosyjskich organizacji pozarządowych. Jeden z zaproszonych gości, Igor Kochetokow, zapytany przez dziennikarzy o spotkanie odmówił komentarza, mówiąc, że został „poproszony o dyskrecję”.
Z amerykańskim prezydentem rozmawiać będą m.in. działacze zawieszonej organizacji Golos. Jej szefowie pod naciskiem ministerstwa sprawiedliwości musieli latem zaprzestać działalności na okres sześciu miesięcy. To efekt nowego prawa, które zobowiązuje organizacje pozarządowe, korzystające z zagranicznych dotacji do zarejestrowania się jako obce podmioty. Golos otrzymuje środki m.in. z funduszu amerykańskiego rządu USAID.
Obama uda się na szczyt grupy 20 krajów uprzemysłowionych w sytuacji głębokiego rozłamu między USA i Rosją, która opiera się nie tylko o różnicę zdań w sprawie interwencji w Syrii. Amerykański prezydent jeszcze przed przylotem do Sankt Petersburga miał odwiedzić Moskwę i tam spotkać się z Władimirem Putinem. W ubiegłym miesiącu Obama, wskutek pogorszenia stosunków w związku ze sprawą Edwarda Snowdena, nagle zadzwonił do rosyjskiego prezydenta odwołując dawno zaplanowane spotkanie. Jednocześnie Putin oskarżył przedstawicieli organizacji pozarządowych o to, że „są na żołdzie Departamentu Stanu USA”.
Planowane czwartkowe spotkanie z „obrońcami praw człowieka” nie jest czymś wyjątkowym. Obama spotkał się z tzw. działaczami opozycyjnymi podczas wizyty w Rosji w 2009 roku. Wcześniej, prezydent George W. Bush spotkał się z działaczami organizacji pozarządowych podczas szczytu G8 w 2006 roku. Obama po raz pierwszy zaprosił jednak homoaktywistów.
W sierpniu amerykański prezydent krytykował antyhomoseksualne przepisy rosyjskie. Mówił, że „nie ma już cierpliwości do krajów, które starają się traktować gejów czy lesbijki i osoby transseksualne w sposób, który ich krzywdzi lub jest szkodliwy dla nich”.
Źródło: wnd.com, AS.
