Prezydent Barack Obama zapowiedział, że podpisze przyjętą przez Kongres ustawę, zaostrzającą sankcje wobec Rosji z powodu prowadzenia przez Moskwę działań destabilizujących na Ukrainie. Biały Dom o decyzji prezydenta poinformował we wtorek, gdy dramatycznie spadł kurs rubla.
Rzecznik Białego Domu, Josh Earnest zapowiedział, że prezydent podpisze ustawę o wspieraniu wolności na Ukrainie do końca tego tygodnia. Nowe prawo zostało jednogłośnie przyjęte przez obie izby kongresu w minioną sobotę. Przewiduje ono nałożenie na Moskwę nowych sankcji za wspieranie rebelii we wschodniej Ukrainie.
Wesprzyj nas już teraz!
Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow przestrzegł przed stosowaniem „wrogich” działań represyjnych, które mają uderzyć w sektor obronny i energetyczny Rosji. Sankcje mają być zastosowane wobec firm sprzedających lub transferujących sprzęt wojskowy dla separatystów na Ukrainie, w Gruzji, Mołdawii i Syrii.
Ustawa o zaostrzeniu sankcji została przyjęta bez konsultacji z krajami UE. Dopiero teraz Biały Dom prowadzi negocjacje z sojusznikami z Europy. Rzecznik Białego Domu zauważył, że język ustawy budzi zastrzeżenia Europejczyków, którzy „mylnie” ją zinterpretowali. Dodał, że trwają konsultacje w tej sprawie i ostatecznie ustawa będzie mogła być podpisana przez prezydenta do końca tego tygodnia.
Rzeczniczka Departamentu Stanu Jen Psaki zauważyła, że ustawa pozwala Obamie w każdej chwili uchylić sankcje. – Rosja może dokonać wyboru. Jeśli zdecyduje się wdrożyć w życie protokoły mińskie, to na pewno będzie to okazja, by odstąpić od sankcji, które właśnie mamy wdrażać. Psaki odniosła się do rosyjsko-ukraińskiego porozumienia z 5 września o zawieszeniu broni, które nie jest respektowane przez Kreml. Rzeczniczka sekretarza stanu uznała doniesienia o ograniczeniu walk na Ukrainie za „pozytywny znak”.
Źródło: newsmax.com, AS.