Prezydent Stanów Zjednoczonych zadeklarował, że poprze legalizację związków osób tej samej płci. To efekt blisko dwuletniej „ewolucji” poglądów demokraty na istotę małżeństwa.
Deklaracja poparcia padła w trakcie rozmowy przeprowadzonej w środę przez dziennikarza stacji ABC Robina Robertsa. Jak tłumaczył, zdecydował się poprzeć jednopłciowe związki dzięki rozmowom z jego homoseksualnymi przyjaciółmi i rodziną. – Wahałem się odnośnie małżeństw gejów po części dlatego, ponieważ myślałem, że związki cywilne byłyby wystarczające – tłumaczył Obama. Dla naruszenia prawa naturalnego prezydent znalazł także motywy… religijne (sic!).
Wesprzyj nas już teraz!
Komentatorzy podkreślają, że taka publiczna deklaracja stanowi ważny krok, nawet jeśli nie idą za tym bezpośrednie projekty. Decyzja ta miała miejsce przed uzyskaniem nominacji Partii Demokratycznej w nadchodzących wyborach. Dla części komentatorów, jest to sposób na wprowadzenie do kampanii prezydenckiej kontrowersyjnych kwestii obyczajowych, silnie polaryzujących amerykańskie społeczeństwo. W ostatnim czasie publicznego wsparcia jednopłciowym „małżeństwom” udzielili inny członkowie obecnej administracji, w tym wiceprezydent Biden i sekretarz do spraw edukacji Arne Duncan.
nytimes.com
mat