Prezydenta USA, Barack Obama podczas wspólnej konferencji prasowej z premierem Wielkiej Brytanii Davidem Cameronem przestrzegł go, że ewentualny Brexit skomplikuje relacje na linii Waszyngton-Londyn.
W ocenie Obamy, którego kadencja kończy się w tym roku, jeśli Brytyjczycy zdecydują w zbliżającym się referendum, że chcą opuścić Unię Europejską, może pojawić się problem dotyczący umowy handlowej. Ta bowiem, jak uznał prezydent, negocjowana jest tylko z Brukselą. Stąd porozumienie bilateralne USA-Wielka Brytania w tej sprawie „nie wydarzy się w najbliższej przyszłości”. – Priorytetem będą dla nas w dalszym ciągu negocjacje z całym blokiem [Unii Europejskiej] – podkreślił.
Wesprzyj nas już teraz!
W opinii Obamy, Wielka Brytania powinna zostać jednym z krajów przewodzących Unii Europejskiej. – Ta decyzja należy do brytyjskich wyborców, ale w ramach naszej specjalnej relacji częścią przyjaźni jest bycie szczerym. (…) Stany Zjednoczone chcą mieć w Wielkiej Brytanii silnego partnera i jest ona najsilniejsza, kiedy pomaga przewodzić Europie – oświadczył amerykański prezydent.
Prezydent Obama i premier Cameron podczas piątkowego półtoragodzinnego spotkania roboczego rozmawiali m.in. o unijnej walce z handlarzami ludzi, kryzysie na Ukrainie, rozszerzeniu sankcji dla Rosji czy sytuacji na Bliskim Wschodzie.
Źródło: dziennik.pl
ged