W ostatnim czasie miało na świecie miejsce kilka wydarzeń, które mogą przyczynić się do wzrostu cen złota. Ponowny wybór Baracka Obamy na urząd prezydenta Stanów Zjednoczonych oraz przyjęcie przez Turcję rozliczania handlu z Iranem w złocie. Kontynuacja polityki Obamy oraz rosnące napięcia na bliskim wschodzie stanowią dla złotego kruszcu dobrą wiadomość.
Transfery złota, którymi Turcja reguluje płatności z Iranem, osiągnęły już wartość ponad 10 miliardów dolarów. Turcja transferuje ogromne ilości złota do krajów arabskich mimo tego, że USA ciągle wzywa ją do zaprzestania tego procederu. Tureckie złoto trafia bezpośrednio do Iranu, ale także do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. W sumie od marca Turcja wyeksportowała złoto za ponad 11 miliardów dolarów. Większość kruszcu trafiła do Iranu. Turcja zmaga się bowiem z ogromnym deficytem budżetowym i przez regulowanie płatności w złocie, ma nadzieję na poprawę bilansu handlowego. Próby pozyskania większych ilości złota poprzez zachęcanie obywateli do lokowania ich w bankach, nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.
Wesprzyj nas już teraz!
Władze w Teheranie muszą korzystać z takich rozliczeń ze względu na sankcje USA i Unii Europejskiej oraz wykluczenie z systemu SWIFT. To ostatnie oznacza, że de facto Iran nie ma szans na przeprowadzanie większych transakcji międzynarodowych. Z takiej sytuacji skwapliwie korzystają też nastawione na złoto Chiny, którym reżim w Teheranie płaci za towary złotem pozyskanym między innymi z Turcji.
Zwycięstwo Baracka Obamy nad Romneyem w wyborach prezydenckich będzie oznaczało kontynuację dotychczasowej polityki gospodarczej USA: czyli zerowych stóp procentowych, „luzowania ilościowego”, czyli dodruku pieniądza przez Rezerwę Federalną w tempie nawet 40 mld dolarów na miesiąc i gigantycznych deficytów budżetowych. W dłuższej perspektywie oznacza to dalszy spadek siły nabywczej dolara i niekorzystne oprocentowanie amerykańskich papierów skarbowych – czyli podstawowej alternatywy dla złota.
Eksperci wskazują, że najbliższe kilka miesięcy może przynieść znaczne wzrosty cen złota, przewyższające magiczną barierę 2000 dolarów za uncję. Strajki, jakie od szeregu miesięcy dotykają kolejne kopalnie złota w RPA, napięcia na Bliskim Wschodzie w kontekście Iranu, na który Izrael ostrzy sobie zęby i zgrzyta nimi coraz mocniej, wyczekując zielonego światła od Amerykanów, a także reelekcja Baracka Obamy to czynniki, które niewątpliwie przyczynią się do wzrostu ceny złotego kruszcu. Niewykluczone, że atak na Iran został odwleczony jedynie ze względu na wybory prezydenckie w USA, ponieważ kolejna wojna znacznie pogorszyłaby notowania wyborcze Obamy.
Tomasz Tokarski
Źródło: www.bankier.pl, www.rynekzlota24.pl