Prezydent Barack Obama zawetował ustawę, która pozbawiała organizację aborcyjną Planned Parenthood dotacji z budżetu federalnego na aborcję, sterylizację i antykoncepcję. Obrońcy życia ubolewają, że tak się stało, zważywszy na fakt, iż po raz pierwszy udało się przyjąć tego typu prawo, które narażało największą organizację proaborcyjną w kraju na utratę setek milionów dolarów.
Zdaniem prezydenta, wejście ustawy w życie „zniszczyłoby znaczny postęp, jaki Ameryka osiągnęła w zakresie poprawy opieki zdrowotnej”.
Wesprzyj nas już teraz!
Po raz pierwszy w Kongresie Republikanie byli w stanie wprowadzić i przyjąć ustawę, która pozbawiłaby skompromitowaną PP środków publicznych. Latem ub. roku pojawiły się nagrania, potwierdzające, że pracownicy ośrodków aborcyjnych PP przeprowadzali aborcję i sprzedawali dla zysku abortowane narządy uśmierconych dzieci.
Kongresmen Diane Blatt ostro skrytykowała Obamę, który rozpłakał się w ub. tygodniu , starając się przekonać Amerykanów, by dobrowolnie rozbroili się pod pretekstem ochrony bezcennego życia, ale bez mrugnięcia okiem zawetował skandaliczną ustawę, pozbawiającą prawa do życia najbardziej niewinne osoby, jakimi są dzieci poczęte.
Założyciel Life Action, Lila Rose mówiła, że prezydent zignorował wolę narodu i Kongresu, zmuszając podatników amerykańskich do dotowania przemysłu aborcyjnego i sieci, która zabija – także w wyniku tzw. późnej aborcji – ponad 320 tysięcy dzieci każdego roku. – Nic dziwnego, że wyborcy uznali prezydenta Obamę za najgorszego prezydenta w historii kraju po II wojnie światowej! – grzmiała Rose.
Kristan Hawkins, prezes stowarzyszenia Students for Life of America zwróciła uwagę, że prezydent Obama swoją decyzją uniemożliwił przekierowanie setek milionów dolarów od najprawdopodobniej organizacji przestępczej do organizacji, które faktycznie służyłyby dobru kobiet.
Ustawa pozbawiająca PP dotacji jest jedną z ośmiu ustaw, które Obama zawetował od początku zasiadania w Białym Domu. By odrzucić veto prezydenta potrzeba dwóch trzecich głosów w Kongresie. Za przyjęciem obecnie zawetowanej przez prezydenta ustawy zagłosowało 240 kongresmenów. Przeciw było 189.
Źródło: lifesitenews.com., AS.