66. rocznicę śmierci żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z patrolu należącego do oddziału Mieczysława Dziemieszkiewicza – „Roja”, którzy zginęli podczas walki z żołnierzami UB, uczczono w Popowie Borowym w diecezji płockiej. Mszy św. polowej przewodniczył ks. Tadeusz Jabłoński z parafii w Nunie. „Czy budujemy Ojczyznę na wartościach, za które zginęli Żołnierze Wykleci?” – pytał obecnych.
66 lat temu, w czerwcu 1950 r. w Popowie Borowym doszło do walki żołnierzy Narodowego Zjednoczenia Wojskowego z patrolu należącego do oddziału starszego sierżanta Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój” z żołnierzami UB. W nierównym boju z obławą zorganizowaną przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa, śmierć poniosło czterech żołnierzy wyklętych: Władysław Grudziński ps. „Pilot”, Kazimierz Chrzanowski ps. „Wilk”, Czesław Wilski ps. „Brzoza”, „Zryw” oraz Hieronim Żbikowski ps. „Gwiazda”.
Wesprzyj nas już teraz!
W rocznicę tego wydarzenia przy krzyżu pamiątkowym w Popowie Borowym odprawiona została Msza św. polowa. Przewodniczył jej ks. Tadeusz Jabłoński, proboszcz par. pw. bł. ks. Jerzego Popiełuszki w Nunie. W kazaniu podkreślił, że żołnierze, których rocznica śmierci jest obchodzona, „traktowali walkę o wolną Ojczyznę jako swoiste powołanie”.
„Co było ich siłą? Głęboka wiara i umiłowanie Ojczyzny. Wciąż nie mają swojego grobu, czekamy na jego odkrycie. Po wielu latach od śmierci państwo polskie przywraca im pamięć i godność” – zaakcentował duszpasterz.
Ks. Jabłoński dodał, że takie uroczystości są po to, aby „Polak nie stawał przeciwko Polakowi. Polak nie strzelał do Polaka”. Dziś, w XXI wieku, Żołnierze Wyklęci mają wiele do powiedzenia: „Czy budujemy Ojczyznę na wartościach, za które oddali życie Żołnierze Wyklęci? – pytał uczestników uroczystości w Popowie Borowym.
Po Mszy św. odbył się Apel Pamięci, pod krzyżem złożono też kwiaty.
Potem uroczystość przeniosła się na teren Szkoły Podstawowej w Popowie Borowym. W programie znalazła się prelekcja historyczna na temat Żołnierzy Niezłomnych, którą wygłosił prof. Jan Żaryn, wybitny historyk i senator RP. Opowiedział o działalności Narodowego zjednoczenia wojskowego na terenie powiatu pułtuskiego – w 1950 r. Popowo należało do niego administracyjnie.
Odbył się też mini piknik militarny – „Obozowisko Żołnierzy Niezłomnych”, zorganizowany przez Muzeum 2. Korpusu Polskiego w Józefowie, z udziałem rekonstruktorów w strojach historycznych. W ramach obozowiska dostępne były eksponaty związane z Armią Krajową m.in. sprzęt obozowy, szpital polowy, broń i ekwipunek, wyposażenie wojskowe, dwa zabytkowe pojazdy i polską armatę. W szpitalu polowym przeprowadzono zajęcia profilaktyczne z zakresu pierwszej pomocy przedmedycznej i zasad bezpieczeństwa.
W Popowie Borowym można też było obejrzeć wystawę bannerową pt. „Polscy Dowódcy” oraz plansze przedstawiające Żołnierzy Wyklętych. Interesująco prezentowała się też wystawa plenerowa „Po nici światła cz. II. Podziemna Armia powraca”, w formie bannerów nawiązujących kształtem do skrzydeł husarskich, na których umieszczono sylwetki Żołnierzy Niezłomnych. Jest ona dziełem Biura Edukacji Publicznej Instytutu Pamięci Narodowej. Ponadto można się było wpisać do Księgi Pamiątkowej.
Dodatkowo przeprowadzono akcję zbierania podpisów, popierających wniosek do Ministra Obrony Narodowej o pośmiertne mianowanie na wyższe stopnie wojskowe st. sierż. Mieczysława Dziemieszkiewicza ps. „Rój” oraz Żołnierzy Wyklętych, poległych w Popowie Borowym.
W uroczystości uczestniczyły rodziny zamordowanych żołnierzy, władze gminne z burmistrzem Nasielska Bogdanem Ruszkowskim, władze powiatowe. Były też obecne liczne poczty sztandarowe.
KAI
luk