Poszukiwania Salaha Abdeslama bezskuteczne. Belgijska policja podczas przeprowadzonej akcji antyterrorystyczej w brukselskiej dzielnicy Molenbeek-Saint-Jean zatrzymała 16 osób, ale główny poszukiwany pozostaje na wolności. Policja nie ukrywa, że nawet zatrzymanie Abdeslama nie zlikwiduje zagrożenia.
Belgijska policja przeprowadziła 19 obław w Brukseli oraz 3 w mieście Charleroi. Zatrzymano 16 osób, doszło też do wymiany strzałów. Nie znaleziono jednak głównego poszukiwanego Salaha Abdeslama – poinformował rmf24.pl.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak zaznaczył federalny prokurator Eric Van Der Sypt podczas akcji nie znaleziono broni palnej ani materiałów wybuchowych. Jednak podczas przeszukań w dzielnicy Molenbeek-Saint-Jean (tzw. bastionie dżihadystów) policja dwukrotnie ostrzelała samochód, w którym był podejrzany mężczyzna. Staranował on policyjny radiowóz i próbował uciec, jednak został raniony i zatrzymany.
Wśród zatrzymanych nie ma Salaha Abdeslama, jednego z domniemanych organizatorów zamachów w Paryżu. Po atakach we Francji miał on zbiec do Belgii.
Policyjna obława miała miejsce po kilkudniowym okresie wysokiego napięcia spowodowanego obawą o atak terrorystyczny. Zatrzymania nie zmieniły atmosfery w Brukseli, a władze postanowiły utrzymać tam najwyższy – czwarty – poziom pogotowia. W poniedziałek brukselskie metro, uczelnie wyższe i szkoły miały pozostać zamknięte.
Koszmar Belgów nie skończy się szybko, a nawet zatrzymanie Abdeslama niewiele tu pomoże. Minister spraw wewnętrznych Belgii Jan Jambon wprost ostrzegł, że ujęcie tego terrorysty nie zlikwiduje zagrożenia, ponieważ poszukiwane są też inne osoby, które podejrzewane są o przygotowywanie zamachów w Brukseli.
Marcin Austyn