Wprowadzone w błyskawicznym trybie przez Prawo i Sprawiedliwość zmiany w sądownictwie dały tak zwanej opozycji totalnej pretekst do kolejnych wystąpień „w obronie demokracji”. Około trzygodzinna demonstracja przed siedzibą Sejmu zgromadziła 4,5 tysiąca działaczy i zwolenników głównie Komitetu Obrony Demokracji, Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej.
Nowy lider KOD, Krzysztof Łoziński straszył rzekomym terrorem PiS: – Każda dyktatura kończy się terrorem. Jeżeli komuś się wydaje, że jego to nie dotyczy, to się bardzo grubo myli. To dotyczy wszystkich – zachęcał. – Nadchodzi czas, w którym wielu z nas będzie musiało podejmować bardzo trudne decyzje, ale musimy stanąć na poziomie zadania, musimy – nawoływał. Zwrócił się także bezpośrednio do lidera partii rządzącej. – A do Jarosława Kaczyńskiego, którego mam nieprzyjemność znać od ok. 40 lat, chciałem powiedzieć tak: Jareczku, tak jak pisał poeta: „spisane będą czyny i rozmowy”. Pamiętaj o jednym fakcie: nie jesteś Janukowyczem i nie masz dokąd uciec, pamiętaj o tym – mówił Łoziński.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jeżeli Andrzej Duda podpisze tą haniebną ustawę, stanie przed Trybunałem Stanu i wszyscy ci z PiS-u, którzy się do tego przyczynili – straszył z kolei szef Nowoczesnej Ryszard Petru.
Władysław Frasyniuk zaskoczył odwołaniem się do pojęcia bardzo niepopularnego w środowiskach „obrońców demokracji”: – Dziś na nowo definiujemy patriotyzm. (…) będziemy rozliczać tych, którzy zdradzili i przestali być patriotami – mówił.
Szef Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna obiecywał zwolennikom opozycji konsolidację obrońców III RP. – Chcemy być razem i jesteśmy razem. Rozpoczął się wielki bój, musimy być razem przeciwko nim [Jarosławowi Kaczyńskiemu i Zbigniewowi Ziobro] – mówił. – Mogę obiecać, że będziemy razem; będziemy pracować; będziemy budować wspólne relacje naszych klubów parlamentarnych; będziemy chcieli tworzyć jeden klub w przyszłości; będziemy chcieli być razem na jednej liście wyborczej – zadeklarował.
„Kaczyzm jak faszyzm niszczy Polskę”, „Popieramy sędziów”, „Trójpodział władzy: Kaczyński, Ziobro, Macierewicz”, „Urodziłem się w PRL, ale w nim nie zdechnę” – to niektóre spośród haseł niesionych przez demonstrantów.
Przyjęte w ostatnim tygodniu przez parlament nowelizacje ustaw dotyczących sądownictwa zakładają między innymi, że 15 członków Krajowej Rady Sądownictwa będzie wybierał Sejm, a nie, jak dotychczas, środowisko branżowe. Po wejściu w życie zmienionych ustaw wygaszone zostaną kadencje osób zasiadających obecnie w tym gremium, poza wskazanymi ewentualnie przez ministra sprawiedliwości. Zmienią się także zasady nominacji i dymisji prezesów sądów. Sprawy będą przydzielane do rozstrzygania drogą losową, a nie uznaniową.
Na godzinę 21:00 wieczór opozycja zapowiedziała protesty przed sądami.
Źródło: tvp.info
RoM