Uczestnicy pokojowej akcji „40 dni dla życia” stali się kilkakrotnie obiektem nienawiści lewaków. W niemieckim Frankfurcie zaatakowali ich między innymi sataniści. Czciciele Złego uzbrojeni między innymi w granaty dymne zwyzywali modlących się na różańcu obrońców życia. Nie zważali na uczestniczące w modlitwie kobiety. Rozrzucili wulgarne ulotki i rozpoczęli odprawianie satanistycznych obrzędów.
– Zaatakowano nas trzy razy – mówi portalowi PCh24.pl Tomislav Čunović. – Pierwszy atak nastąpił 8 marca. Wówczas to dziesięć broniących życia kobiet i dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych przez 30 lewaków. Napastnicy dysponowali granatami dymnymi i bombami z farbą (paint bomb). Wykrzykiwali antychrześcijańskie hasła i rozrzucili satanistyczne ulotki. Zdołali uciec przed nadejściem policji. Nikt nie został ranny – dodaje.
Wesprzyj nas już teraz!
– Drugi atak nastąpił w piątek 10 marca – relacjonuje Čunović. – Trwała modlitwa, gdy nagle zjawiło się sześciu młodych ludzi w czerni. Wykrzykiwali w twarze naszych ludzi, starali się wyrwać im z rąk różańce i obrazy Matki Bożej z Guadelupe. Jednak nie udało im się to – dodaje nasz rozmówca.
Następnie napastnicy usiedli naprzeciw modlących się i zaczęli pić piwo oraz odprawiać czarną mszę. – Spalili Biblię, a jeden z nich powtarzał satanistyczne formuły przeciwko naszym ludziom – relacjonuje obrońca życia. – Wzięli ze sobą czarną świecę i małą zwierzęcą kość. Nasi ludzie cały czas modlili się na różańcu – mówi.
We Frankfurcie, w dni wolne, w akcji uczestniczy 27 – 30 osób. W tygodniu jest to od 5 do 15 osób. – Większość z nich pochodzi z chorwackiej parafii we Frankfurcie – mówi Tomislav Čunović. – Modlą się z nami także Niemcy, a także ludzie z organizacji „SOS Leben” z Frankfurtu i Francuzi z Droit de Naitre – dodaje.
Akcja „40 dni dla życia”, to obywatelska inicjatywa prowadzona w duchu chrześcijańskim. Jej uczestnicy chcą doprowadzić do zakończenia zabijania nienarodzonych prowadząc modlitwę, post i pokojowy aktywizm.
– Chodzi o zmianę serc ludzi i powstrzymanie aborcji dzięki modlitwie – wyjaśnia Čunović. – To nie bezpośredni protest przeciwko aborcji, choć pośrednio tak jest rzeczywiście. To ruch modlitwy za życiem nienarodzonych i za matkami decydującymi się na aborcję, a także za ich rodzinami i medykami zaangażowanymi w aborcję. Prosimy Boga o otwarcie ich serc, nawrócenie i wstrzymanie się od tego, co czynią do tej pory. Na tym polega cała koncepcja – dodaje.
W ubiegłym roku w Niemczech uczestnicy kampanii modlili się w Monachium. W kolejnych latach planują dotrzeć do kolejnych wielkich miast.
Źródła: pch24.pl, 40daysforlife.com
mjend
{galeria}