Już po raz jedenasty, francuscy obrońcy życia wyjdą w niedzielę na ulice Paryża, by protestować przeciw panującej kulturze śmierci, która zbiera zbrodnicze żniwo. Organizatorem marszu jest zespół stowarzyszeń pro-life. Do najważniejszych z nich należy SOS dla Najmniejszych, Odrodzenie Katolickie, Prawo Życia, Ocaleni, Stowarzyszenie Pielęgniarek i Lekarzy Katolickich, Fundacja Lejeune.
– Co czwarte dziecko jest zabijane w Europie i co piąte we Francji. Nasz kontynent sam zakłada sobie stryczek na szyję. Jest to realizacja wizji masońskiej według, której przekraczanie wszelkich granic i norm jest warunkiem postępu. Doszło do tego, że zabijanie nienarodzonych dzieci zalicza się do podstawowych praw człowieka. Dlatego nasza organizacja często modli się i protestuje przed siedzibą Wielkiego Wschodu w Paryżu – powiedział PCh24.pl dr. Xavier Dore, twórca stowarzyszenia SOS Najmniejsi.
Wesprzyj nas już teraz!
Prawo do aborcji uchwalono w 1975 roku. Od tamtego czasu rocznie przeprowadza się około 200 tys. „przerywań ciąży”, co oznacza, że zabito już we Francji ponad 8 mln nienarodzonych dzieci. – Jest czymś smutnym i tragicznym, że nasze siostry i nasi bracia zostali zabici będąc jeszcze w łonie matek. Niektóre z tych dzieci były chore lub miały wady rozwojowe, ale większość z nich nie miało po prostu szansy pojawienia się w odpowiednim momencie – deklaruje stowarzyszenie Ocaleni.
– Stawiamy sobie to przeszywające pytanie: „Mój brat, moja siostra, którzy byli tak samo zdrowi jak ja, nie żyją. Dlaczego ja żyję?”. Na to niepokojące pytanie znaleźliśmy odpowiedź: naszą radość życia skierujemy przeciwko prorokom nieszczęścia i powiemy całemu społeczeństwu, że każde życie warte jest, by je przeżyć. Jedną z form tej odpowiedzi jest nasz udział w Marszu dla Życia – twierdzą Ocaleni. Dodają, że takim szczęśliwie „ocalonym” jest jeden z najwybitniejszych aktorów francuskich, Gérard Depardieu, który przeżył nieudaną aborcję jakiej poddała się jego matka.
Ustawa legalizująca przerywanie ciąży, twierdziła, że uciekanie się do tego zabiegu powinno być czymś wyjątkowym i jest zawsze tragicznym wydarzeniem. Zakazywała też promowania aborcji, nakłaniania i zmuszania do niej. W ubiegłym roku socjaliści uznali aborcję za podstawowe prawo kobiety i zdecydowali, że można karać wszystkich, którzy jej się publicznie przeciwstawiają.
Tegoroczny Marsz dla Życia chce głośno przeciwko temu zaprotestować i powiedzieć przyszłej, już nie socjalistycznej ekipie rządowej, że powinna zmienić dotychczasową, antyludzką politykę. Jest na to pewna szansa, bo kandydat na prezydenta z ramienia Republikanów, François Fillon publicznie oświadczył, że jest katolikiem i osobiście potępia aborcję.
Poparcia Marszowi dla Życia udzielił Papież Franciszek. „Papież serdecznie pozdrawia uczestników tej manifestacji” – napisał nuncjusz apostolski we Francji, Luigi Ventura w liście skierowanym do organizatorów Marszu. „Poza słuszną manifestacją na rzecz obrony życia ludzkiego, Ojciec Święty zachęca uczestników Marszu dla Życia do ciągłej pracy na rzecz cywilizacji miłości i kultury życia” – informował nuncjusz.
W tym roku Marsz dla Życia otrzymał także wsparcie 21 francuskich biskupów, którzy w przeszłości byli bardzo dyskretni w opowiadaniu się za tego typu publicznymi manifestacjami. Jest wśród nich m.in. Prymas Francji, arcybiskup Lyonu, kardynał Philippe Barbarin. Są arcybiskupi – Albi, Jean Legrez, Rouen, Dominique Lebrun, Avignon, Jean-Pierre Cattenoz. Organizatorzy Marszu dla Życia twierdzą, że podobnie jak w ostatnich latach, w manifestacji weźmie udział około 40 tys. osób. Będą delegacje zagraniczne i grupa Polaków z biało-czerwonymi flagami, zamieszkujących region paryski.
Franciszek L Ćwik