Przewodniczący Rady Europejskiej, Herman van Rompuy powiedział po spotkaniu na szczycie przywódców państw członkowskich UE, że eurogrupa zdecydowała o udzieleniu pomocy znajdującym się w kryzysie Włochom i Hiszpanom.
Włochy i Hiszpania znajdują się pod wielką presją, z uwagi na rosnące koszty obsługi ich długu. Państwa tzw. eurogrupy (państwa, które przyjęły walutę euro), zdecydowały, że kraje te mogą otrzymać pomoc z funduszy ratunkowych: Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) o Europejskiego Mechanizmu Stabilizacji (EMS).
Wesprzyj nas już teraz!
W dodatku EMS otrzymał zgodę na pożyczanie pieniędzy bezpośrednio sektorowi bankowemu. Dotychczas pożyczki były udzielane oficjalnie rządom potrzebujących państw. Dochodziło wówczas do wzrostu zadłużenia, co zniechęcało inwestorów do kupna obligacji i podnosiło ich rentowność.
Decyzje podjęte przez państwa eurogrupy ucieszyły władze w Rzymie i Madrycie. Premier Włoch Mario Monti zapewnił jednak, że nie pójdzie drogą Hiszpanii i nie będzie się ubiegał o międzynarodową pożyczkę. Madryt otrzymał taką kilka dni temu.
Na szczycie Unii Europejskiej przywódcy państw eurogrupy porozumieli się także w sprawie wspólnego nadzoru nad bankami. Jak poinformował Van Rompuy, strukturę i zasady działania wspólnego nadzoru ma jak najszybciej przygotować Europejski Bank Centralny. Będzie to pierwszy krok w kierunku europejskiej unii bankowej.
Osiągnięto także porozumienie w sprawie „czterech filarów” zacieśnienia współpracy w ramach unii monetarnej. Jak na razie jednak ustalenia te nie są znane. Zostaną one podane w specjalnym raporcie Van Rompuya, którego publikacja zaplanowana jest na październik.
– Celem jest uczynienie ze wspólnej waluty nieodwracalnego projektu – zaznaczył Rompuy. Nie powiedział, czy ogólne porozumienie zawarte w piątek nad ranem obejmuje zgodę Niemiec na euroobligacje. Berlin dotychczas zdecydowanie sprzeciwiał się idei uwspólnotowienia długu krajów UE.
Źródło: rp.pl
ged